Śmierć dziecka w rozgrzanym aucie. Ojciec dobrowolnie poddał sie karze

2014-08-18 14:18

Do śmierci trzyletniej dziewczynki z Rybnika doszło w czerwcu. Ojciec nieumyślnie zostawił ją w samochodzie w upalny dzień, a sam poszedł do pracy. Sprawa trafiła do sądu. Ojciec chce dobrowolnie poddać się karze.

40-letni mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Grozi mu od 3 miesięcy do pięciu lat więzienia. Mężczyzna już podczas przesłuchania wyrażał skruchę i chęć dobrowolnego poddania się karze - czytamy na TVP Info.

Bardzo prawdopodobne, że mężczyzna zostanie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Odbędzie się to bez konieczności przeprowadzania procesu sądowego. Jak podkreśla zastępca prokuratura rejonowego w Rybniku, "oskarżony ma olbrzymie poczucie winy z powodu tego, co się stało. Dla niego i całej rodziny to ogromny ból i poczucie straty" – czytamy na TVP Info

Zobacz też: LWÓWEK: Policjant zginął przez tirówki. Naraził się mafii alfonsów [NOWE INFORMACJE]

Dziecko zmarło 10 czerwca w wyniku udaru cieplnego. Przez dłuższy czas przebywało w rozgrzanym aucie podczas, gdy tata wyszedł do pracy i nieumyślnie zostawił dziecko w zaparkowanym samochodzie.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki