Po stracie pracy desperat poszedł nad rzekę, wdrapał się na na most i zagroził, że skoczy. Szybko zjechały radiowozy, karetka i wozy strażackie. Ruch zablokowano i utworzył się gigantyczny korek. Nagle jeden z kierowców - Lai Jiansheng (66 l.) nie wytrzymał napięcia, wdrapał się na most i ku przerażeniu gapiów popchnął mężczyznę. Na szczęście 8 metrów niżej czekała płachta strażacka, która ocaliła desperatowi życie. - Tacy ludzie to egoiści. Nie chcą się zabić, tylko zwrócić na siebie uwagę - mówił Jiansheng, tłumacząc swoje zachowanie.
Spadaj!
2009-05-25
7:00
O tym, że nie warto denerwować kierowców, przekonał się niedoszły samobójca Chen Fuchao (33 l.), który na kilka godzin zablokował most w Guangzhou w południowych Chinach, bo chciał się z niego rzucić.