Stefan Niesiołowski ZALICZYŁ WPADKĘ: NIE WPUSZCZAJCIE go do Sejmu w SANDAŁACH

2012-08-01 13:30

Ależ wpadka! Politykowi aspirującemu do najważniejszych stanowisk nie przystoi tak się ubierać! Styliści są zniesmaczeni tym, że Stefan Niesiołowski (68 l.) do sandałów założył ciemne skarpetki. I paradował w nich po budynkach Kancelarii Sejmu. Oby jego rodzina, pozatrudniana w spółkach w Łodzi, nie brała przykładu z polityka PO!

- To jest naganne. Straż marszałkowska w ogóle nie powinna wpuścić go do Sejmu. Zrozumiałbym, gdyby tak się ubrał ktoś z show-biznesu. Wtedy byłby to zabieg marketingowy, żeby ludzie mówili. Ale polityk? Tak nie wolno się ubierać! Sandały i skarpetki są zabronione! Nie powinniśmy zostawić suchej nitki na takim polityku - mówi nam projektant mody Piotr Krajewski.

Oby przykładu z brata nie brał Marek Myszkiewicz-Niesiołowski (67 l.), który zarabia krocie, nadzorując ścieki w Łodzi, a także zięć Niesiołowskiego - Paweł Księżak - zatrudniony w łódzkim zakładzie wodociągów i kanalizacji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki