Stenogramy z przesłuchania Jana Koska na razie tajne

2010-03-13 3:00

O tym, co powiedział biznesmen branży hazardowej Jan Kosek (60 l.) przed komisją śledczą, dowiemy się dopiero za kilka dni ze stenogramów. Dlaczego? Bo podobnie jak inny antybohater afery - Ryszard Sobiesiak (56 l.) - mógł zeznawać na tajnym posiedzeniu, bez obecności kamer i dziennikarzy.

Decyzję w tej sprawie podjął szef komisji Mirosław Sekuła (55 l., PO). Kosek, który ma problemy ze zdrowiem, złożył wniosek o przesłuchanie go w Krakowie i o zakaz nagrywania i filmowania przez media jego wypowiedzi.

Patrz też: Afera hazardowa: Rosół przyłapany na kłamstwie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki