Kiedy rodzice małej Kand dowiedzieli się, że będą mieli bliźnięta, byli w siódmym niebie. Ciąża w początkowej fazie przebiegała bez komplikacji. Szybko okazało się jednak, że ich radość była przedwczesna.
Lekarze poinformowali ich bowiem, że jeden płód wchłonął drugi. Mała Kand w łonie matki rozwijała się normalnie, ale w jej brzuchu pozostał jej bliźniak. Jakimś cudem dziewczynka przeżyła poród i teraz rozwijałaby się normalnie, gdyby nie niewykształcony płód w jej brzuchu.
Biedna dziewczynka potrzebuje operacji, bo w przeciwnym razie może umrzeć. Niestety, taki zabieg jest bardzo kosztowny, a rodziców nie stać na pokrycie kosztów operacji.