Tomasz Komenda pod prokuraturą we Wrocławiu

i

Autor: Krzysztof Kaniewski

Tomasz Komenda WYZNAJE: najbardziej bałem się, jak chcieli mnie zgwałcić

2018-06-18 11:04

Sprawa Tomasza Komendy. Był bity, poniżany, osadzeni pluli mu do jedzenia i na każdym kroku przypominali, że w hierarchii więziennej jest na samym dnie. Niesłusznie skazany mężczyzna właśnie opowiedział, jak wyglądały jego życie za kratami. Dokładnie - 6540 dni.

Tomasz Komenda przez 18 lat siedział w więzieniu za rzekomy gwałt i morderstwo Małgosi Kwiatkowskiej. Niesłusznie skazany na 25 lat więzienia mężczyzna, teraz postanowił opowiedzieć, czego bał się za kratami najbardziej. Wrocławianin w rozmowie z "Dużym Formacie" opowiedział, że największy strach czuł, gdy współwięźniowie chcieli go zgwałcić. - Było blisko, ale złapałem fikoł, znaczy taboret i zacząłem napierda*** z całych sił w furtę. To było już po wieczornym apelu, na oddziale jest wtedy jeden klawisz i do porannego apelu drzwi może otworzyć tylko dowódca, który siedział na bramie. Gad musiałby uznać, że sytuacja jest naprawdę niebezpieczna. Wtedy nie uznał, tylko kazał się uspokoić. Na szczęście mnie zostawili - opowiedział mężczyzna.

Przypomnijmy - Tomasz Komenda po 18 latach odsiadki wyszedł na wolność. Mężczyzna od 2000 roku przebywał w więzieniu po tym, gdy sąd uznał, że jest winny gwałtu i zamordowania 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej. Sąd skazał go na więzienie, mimo że oskarżony miał alibi od 12 osób i zarzekał się, że nie popełnił tej zbrodni.

Jego adwokat zapowiedział, że Komenda będzie się staratł o kilkanaście milionów złotych odszkodowania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki