TOMASZ LIS o debacie w sprawie AMBER GOLD: stado GRAFOMANÓW niezdolnych do jakiejkolwiek MYŚLI

2012-08-31 14:56

Tomas Lis odniósł się na antenie TOK FM do czwartkowej dyskusji w Sejmie w sprawie Amber Gold. - To stado grafomanów niezdolnych do jakiejkolwiek mysli i zadających ciągle te same pytania - twierdzi dziennikarz. Zdaniem Lisa "na sali był jeden wielki krzyk". - Ograniczcie Sejm do 150 posłów, nikomu to nie zrobi róznicy - dodaje.

Tomasz Lis uważa, że prawdziwa debata w sprawie Amber Gold trwała do momentu, w którym rozpoczęła się część, w której posłowie zaczęli zadawać pytania.

Z dziennikarzem nie zgodził się gospodarz "Poranka TOK FM" Jacek Żakowski. - Nie zgodzę się z tobą. Wydaje mi się, że wśród 460 posłów błąd systemowy może spowodować, iż kilku sensownych posłów się znajdzie. A wśród 150 ta szansa jest niższa, mówiąc cynicznie i żartobliwie - stwierdził.

Debatę ws. Amber Gold krytykuje również publicysta "Polityki" prof. Wiesław Władyka. Jego zdaniem sprowadzała się ona do "popisów szeregowych posłów, dla których to jedyna szansa, by się pokazać".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki