Tragedia w Pucku: Rodzice zastępczy ZAJMOWALI SIĘ dziećmi DLA PIENIĘDZY

2012-09-20 11:23

Rodzice zastępczy za opiekę nad pięciorgiem dzieci otrzymywali 7,5 tysiąca złotych! Biologiczna matka katowanych maluchów oskarża rodzinę zastępczą o przyjęcie dzieci pod swój dach tylko dla pieniędzy!

Biologiczna matka dzieci rozpacza nad losem swoich pociech. Hanna E. jest pewna, że rodzina Cz. zaopiekowała się jej dziećmi tylko dla pieniędzy!

– Gdy ja opiekowałam się swoimi dziećmi dostałam 1,5 tys. zł. I między innymi z biedy je mi zabrano. Oni otrzymywali za to 7,5 tysiąca. Potrzebowali moich dzieci, by wykończyć dom – oskarża matka.

– Tak to działa w naszym kraju: Zabrać dzieci biednemu, który kocha, i oddać bogatemu, który zabija – denerwuje się Edmund Reszka (81 l.), pradziadek Kacperka i Klaudii.

Sąd zdecydował o odebraniu dzieci Hannie E. i jej mężowi, ponieważ stwierdzono u nich niezaradność życiową. Oboje mają lekkie upośledzenie umysłowe. Jednak dzieci były zadbane, w domu nie było alkoholu...

– Pomagaliśmy pani Hannie, wyznaczaliśmy asystenta rodziny i kuratora, ale ona nadal była niewydolna wychowawczo i sąd rodzinny w Pucku zdecydował o umieszczeniu dzieci w rodzinie zastępczej – mówi Maria Żebrowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krokowej.

Dlaczego zatem prokuratura nie zainteresowała się rodziną zastępczą? Podobno mieli dobra opinię, przeszli wszystkie niezbędne testy, sami mieli dwójkę dzieci... Po śmierci Kacperka prokuratura zajęła się sprawą. Jednak nie działała dośc szybko i nie udało się uniknąć kolejnej tragedii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki