TRZY MILARDY strat: Celnicy nie naliczali akcyzy za płyn do spryskiwaczy, który zawierał 95 procent spirytusu

2011-06-28 15:04

Najwyższa Izba Kontroli alarmuje - Skarb Państwa stracił prawie 3 miliardy złotych, bo Urząd Celny w Przemyślu nie naliczał akcyzy od sprowadzanego z Ukrainy alkoholu. Praktycznie nie zanieczyszczony spirytus był w wwożony do Polski jako płyn do spryskiwaczy.

NIK stwierdził, że ukraiński płyn do szyb miał aż 95 procent czystego spirytusu i bardzo łatwo można było go oczyścić ze szkodliwych substancji.

Przeczytaj koniecznie: Będzie specjalne PIWO na mecze - 3,5 proc. ALKOHOLU

– Dlatego trzeba było go obłożyć podatkiem, lub ewentualnie zwolnić z podatku - mówi szef NIK Jacek Jezierski. Tymczasem polscy celnicy przypisywali mu zerową stawkę akcyzy. Taka operacja całkowicie zwalnia z kontroli transportu.

Warto też dodać, że po wwiezieniu transportu do naszego kraju, towar magicznie rozpływał się w powietrzu. Tajemnicą poliszynela jest to, że trafiał nie tylko do sklepów samochodowych czy na stacje benzynowe. Część „płynu do szyb” najprawdopodobniej oczyszczano, rozlewano w podrobione butelki i sprzedawano jako markowy alkohol.

Patrz też: Ustka: WYSYSAŁ ALKOHOL z busoli na kutrach! Wiedział jak - miał 4,5 PROMILA

Kontrola NIK objęła tylko jedno przejście graniczne  - w Medyce. W latach 2004-2007 sprowadzono tamtędy 41 tysięcy ton alkoholu pod postacią płynu do spryskiwaczy. Szacuje się, że dzięki zerowej stawce akcyzy, 1 litr kosztował ledwie 60 groszy.

Najwyższa Izba Kontroli wysłała już w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki