Urodzaj na maluchy

2009-06-27 4:00

W zoo prawdziwy wysyp narodzin! Do małej wielbłądziczki, panterek i lwiątka, dołączyły teraz panda mała i śliczna zebra.

Na wybiegu można już podziwiać tygodniową zebrę. Przechadza się tam z mamą, siostrą i ciocią. Jej tata jakiś czas temu opuścił stołeczne zoo.

- Mała zebra niemal od początku towarzyszyła matce na wybiegu, jest bardzo żywa i świetnie się chowa - opowiada Andrzej Zieliński (60 l.), szef działu hodowlanego.

Na wybieg z mamą Helgą (17 l.) wychodzi też śliczna mała samiczka wielbłąda. Początkowo zwierzątko było zbyt słabe, żeby stanąć na własnych chudych nogach. Teraz radośnie biega obok Helgi i co chwila sięga po mleko mamy. Kilka kroków dalej wielbiciele koni mogą zobaczyć rzadkiego, 2-miesięcznego konika Przewalskiego. Hasa po wybiegu lub wypoczywa w cieniu drzewa.

Do zdrowia powrócił już 4-miesięczny lew Amor, który miesiąc temu złamał łapkę podczas swojego pierwszego spaceru. Zwierzątko znów pojawia się na widoku - z mamą Rose (12 l.) i tatą Dukatem (6 l.). Pracownicy zoo cieszą się, że lwia para nie odrzuciła dziecka po chorobie, a Amor znów radośnie biega od jednego do drugiego z rodziców.

A zaledwie cztery dni temu w zoo urodziła się mała panda czerwona. Mały miś (podobny jest raczej do lisa) mieszka z rodzicami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki