W PO szukają ciepłej posadki dla Jacka Rostowskiego

2014-09-24 4:00

trzeba znaleźć pracę dla byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego (63 l.). To jego rękami Donald Tusk (57 l.) wprowadził reformę OFE oraz wydłużył wiek emerytalny. A gdy teraz były minister jest w potrzebie, nie ma dla niego pracy na rządowym stanowisku.

To chyba najbardziej niechciany polityk w PO. Nawet dla Grzegorza Schetyny (51 l.), który już niemal był skazany na polityczny niebyt, znalazła się fucha w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. A taki Rostowski wciąż jest bez teki. Funkcję ministra finansów stracił niemal rok temu. Od tego czasu jest tylko skromnym posłem, a to zdecydowanie za mało jak na jego ambicje. Po odejściu z resortu dostał propozycję objęcia polskiej placówki dyplomatycznej. - Rozumiem, że ambasadorstwo w Paryżu cię nie interesuje? - pytał Radosław Sikorski (51 l.), gdy był szefem MSZ. - Nie, na tym etapie dziękuję - skwitował Rostowski w nagraniach ujawnionych z nielegalnych podsłuchów.

Zobacz też: ZUS czy OFE? Minister finansów wybiera ZUS!

Dlatego teraz cała PO szuka pracy dla Rostowskiego

Bo wówczas liczył, że uzyska mandat europosła. Startował z pierwszego miejsca w Bydgoszczy, jednak poległ z kretesem. Po europejskim awansie Tuska znów pojawiła się szansa na wysokie stanowisko dla Rostowskiego. Odchodzący premier chciał, by objął on tekę ministra spraw zagranicznych. Nie zgodził się jednak na to prezydent Komorowski (62 l.). Dlatego teraz cała PO szuka pracy dla Rostowskiego. Polityk mógłby zastąpić Schetynę na stanowisku szefa Komisji Spraw Zagranicznych. Ale to również dla niego za mało. - Ewa Kopacz zastanawia się, czy nie powołać go na swojego doradcę do spraw gospodarczych w Kancelarii Premiera - mówi nam polityk PO. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Premier właśnie tworzy swoje zaplecze polityczne w KPRM.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki