Wierni chcą wpędzić proboszcza do grobu

2010-01-14 11:15

Ziejący gniewem parafianie nie cofną się przed niczym, by pozbyć się znienawidzonego Sługi Bożego. Mieszkańcy wsi Czarże (woj. kujawsko- pomorskie) mają dość kapłana, który przy każdej okazji krytykuje poprzedniego proboszcza. Skarżą się na niego do kurii, a kilka dni temu duchowny dostał od parafian wieniec pogrzebowy z dedykacją "Szczęśliwej drogi już czas".

Blady strach padł na plebanię parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Ks. Mirosław Culepa czuje się zaszczuty przez wiernych, którzy robią wszystko, by uprzykrzyć mu życie. Na mszach rzucają złowrogie spojrzenia i szepczą po kątach.

Przeczytaj koniecznie: Czarże - wyścig szczurów i wojna na plebanii

Doszło nawet do tego, że jeden z mieszkańców wsi zakradł się nocą na plebanię, wdrapał na dach i wybił szybę w jednym z okien. Policjanci z posterunku w Fordonie zatrzymali łobuza, ale ten nie przyznał się do winy.

Chuligański napad był jednak dopiero pierwszym etapem misternie opracowanego planu udręczenia księdza. Kulminacja nastąpiła, gdy wierni przysłali księdzu Mirosławowi okazały wieniec pogrzebowy. Kwiaty, które dostarczył kurier, ozdobione były szarfą z makabrycznymi życzeniami dla proboszcza "Szczęśliwej drogi już czas. Życzą parafianie".

Patrz też: Zamęczyli proboszcza

O konflikcie parafian z proboszczem wie nawet sołtys Czarż. Ludzie ponoć nie znoszą księdza, bo źle mówi o poprzednim duszpasterzu, który odszedł na emeryturę. Poza tym podwyższył opłaty za pogrzeby. Wściekli mieszkańcy wsi co prawda skarżą się na kapłana w kurii toruńskiej, ale nie wysłali żadnego oficjalnego pisma.


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki