Wieś Retka: Ewa G. zabiła męża, bo się spóźnił na kolację

2011-05-13 4:25

Wyprowadzili się z miasta, by wieść spokojne wiejskie życie. Niestety, sielanka Ewy (43 l.) i Romana G. (+46 l.) zamieniła się w jatkę. Pewnego dnia mężczyzna spóźnił się na kolację. Żona rzuciła się na niego z nożem i zadała mu dwa śmiertelne ciosy.

Do maleńkiej wsi Retka (woj. mazowieckie) małżeństwo G. sprowadziło się 3 lata temu z Sosnowca na Śląsku.. Feralnego dnia Roman G. wypił trochę poza domem. Stracił rachubę czasu i na kolację wrócił spóźniony.

Wściekła żona postanowiła nie wpuścić go do domu. Wybuchła kłótnia. Wreszcie kobieta chwyciła za nóż, zadała 46-latkowi dwa ciosy w plecy i zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. Mężczyzna, brocząc krwią, odszedł od domu ponad pół kilometra.

Patrz też: Iłów: Przemysław D. 2 kilometry jechał z trupem na masce! Uderzenie odcięło Rafałowi Bartnickiemu część głowy

Następnego dnia jego ciało znalazł w krzakach jeden z sąsiadów. - Do domu ofiary zaprowadził nas pies. Do czasu wyjaśnienia sprawy sąd zdecydował o zatrzymaniu Ewy G. w areszcie na trzy miesiące - relacjonuje podkomisarz Włodzimierz Bojarski z makowskiej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki