Zagadkę rozwiązało śledztwo firmy ubezpieczeniowej. Okazało się, że mieszkający pod dachem wróbel znosił do swojego gniazdka pety i któregoś razu dołączył do swojej kolekcji tlący się niedopałek. Zdaniem ubezpieczyciela to on spowodował pożar.
Wróbel spalił sklep
2009-04-25
7:00
Gdy sklep Paula Sheriffa z Leasingham stanął w płomieniach, właściciel zachodził w głowę, kto podłożył ogień.