Wstrząsający wiersz mordercy z warszawskiego Żoliborza: Wieczerza Hannibala Lectera

2016-02-05 18:40

Policja szuka Kajetana P. podejrzanego o brutalne morderstwo młodej kobiety z Woli. Ponoć morderca fascynował się postacią Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec". Napisał nawet wiersz zatytułowany: "Wieczerza Hannibala Lectera".

 

 

Zobacz: Makabryczne FAKTY dotyczące mordercy z Żoliborza. Taksówkarz: mówił, że wieziemy tuszę z dzika

Policja poszukuje Kajetana P., który jest podejrzany o brutalne morderstwo 30-letniej kobiety, mieszkanki warszawskiej Woli. Co wiadomo o zabójcy? Kajetan P. studiował dziennikarstwo i filologię klasyczną na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadził portal www.ksiazeizebrak.pl i  pracował w bibliotece. Z nieoficjalnych informacji wynika, że morderca fascynował się postacią Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec". W 2014 r. w roczniku poświęconym kulturze świata starożytnego "Meander" ukazał się wiersz Kajetana P. zatytułowany "Hannibalis Lecter cena", co w tłumaczeniu na język polski oznacza "Wieczerza Hannibala Lectera". Oto jego treść:

Oto śpieszą na ucztę muzy święte,
Na mięsną ucztę moją.

Nuże, zaczynamy od ramion fletnisty,
Które fałszywie już nie zagrają.

Słuchajcie! Fałsz zgładzony – harmonia przywrócona
Rozbrzmiewa mi, symfonia!

Skosztujecie teraz mózgu gaduły
Platońskiego? Jak pachnie bosko!

Pieczyste gotuję wnet półsłodkiemu Punijczykowi,
Zapomniane są błazeństwa.

Wieczerzy kulminacja: pięć razy wątróbka
Z lichych pisarzy.

Dlaczego pięć, tylko pięć – cokolwiek rozczarowuje,
Lecz innych, na Poluksa, pochwycę.

Wieczerzajcie, drodzy – wy kochacie mnie dzikiego,
Bowiem wzniosła sztuka krwi jest żądna.

Objaśnienie - pieśń (w oryginale) pod względem stylu i metrum wzorowana na „Epoda” Horacego, w której występuje postać z książek Thomasa Harrisa i filmów na nich wzorowanych.

Kilka dni temu strażacy dostali zgłoszenie o pożarze na pierwszym piętrze jednego z budynków na warszawskim Żoliborzu. Pożar nie był duży i strażakom szybko udało się go ugasić. Gdy weszli do środka mieszkania, okazało się, że są tam ludzkie zwłoki. Osoba, której ciało znaleziono nie zmarła w wyniku wybuchu pożaru, ale została zabita. Jak podaje TVN24 zamordowaną kobietą jest Katarzyna J. mieszkająca na Woli. Była lektorką języka włoskiego. Dzięki zeznaniom taksówkarza, który tego dnia wiózł podejrzanego mężczyznę z workami, z których wyciekała krew, udało się ustalić tożsamość mordercy.

Zobacz: Makabryczne FAKTY dotyczące mordercy z Żoliborza. Taksówkarz: mówił, że wieziemy tuszę z dzika

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki