Wszechpolacy skopali działacza KOD

2017-06-25 20:31

Brutalną bójką zakończyła się pikieta Komitetu Obrony Demokracji zorganizowana w Radomiu. Spotkanie zostało przerwane przez przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej, którzy, jak widać na zdjęciach, od argumentów słownych szybko przeszli do fizycznej przemocy, choć przedstawiciele MW twierdzą, że. "musieli się bronić".

"Doszło do przepychanek, kradzieży sprzętu oraz innych przejawów agresji" - opisują awanturę działacze KOD. Sympatycy Komitetu spotkali się w sobotę w Radomiu, by oddać hołd bohaterom wydarzeń czerwca 1976 r. Kilka godzin wcześniej z tej samej okazji odbył się marsz z udziałem działaczy MW i ONR, którzy później postanowili zakłócić pikietę konkurencji. - Kilkudziesięciu narodowców (.) bez trudu wtargnęło pod scenę z okrzykami "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" - czytamy w oświadczeniu KOD. W zamieszaniu jeden z działaczy został przewrócony i brutalnie skopany przez grupę mężczyzn wyglądających na narodowców. Ci jednak odpierają zarzuty - KOD-owcy byli agresywni, nasi działacze się bronili. Próba zarzucania nam ataków jest nieprawdą - zarzeka się Mateusz Pławski (24 l.), rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej. KOD twierdzi, że na miejscu nie było zabezpieczenia policyjnego, a straż miejska, która widziała bójkę, uciekła w popłochu. - Zgromadzenie miało trwać w godzinach 14-16 i w tym czasie policjanci zabezpieczali je - tłumaczyła w mediach Justyna Leszczyńska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Sprawą wyjaśnienia bójki policja zajęła się z urzędu.

ZOBACZ: Radom. Bójka narodowców z manifestantami KOD-u

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki