Wybrano SŁOWO ROKU 2012

2013-01-18 14:49

Plebiscyt Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego oraz Fundacji Języka Polskiego na najważniejsze słowo ubiegłego roku został rozstrzygnięty. Zwycięskie słowo wybrano analizując słowa najczęściej ukazujące się w minionym roku w ogólnopolskich dziennikach oraz głosy i propozycje uczestników plebiscytu. Słowem roku 2012 zostało...

Słowo "parabank". Jury wybierało spośród słów najczęściej pojawiających się w mediach, a także nadesłanych propozycji. Ostateczną decyzję podjęli wspólnie prof. Jerzy Bralczyk, prof. Andrzej Markowski i prof. Walery Pisarek.

Słowo roku nie musi być słowem najczęstszym ani takim, które pojawiło się dopiero w tym roku, choć obie te cechy są ważne. Językoznawcom prowadzącym plebiscyt chodzi o pojęcie (wydarzenie, przedmiot czy myśl), które skłonni jesteśmy traktować jako najważniejsze.

Uczestnicy plebiscytu zgłaszali swoje propozycję na stronie internetowej "Słowa na czasie". W tym roku często zgłaszane słowa i wyrażenia to: "doceniajmy chwilę", "Facebook", "Euro 2012", "hipster", "koniec świata", "kryzys", "leming", "likwidacja", "nadzieja", "olimpiada", "pamięć", "parabank", "samobójstwo", "stadion", "szafiarka", "trotyl", "wolność słowa", "zamach" i "złoto".

Słowo roku można też było typować spośród słów dnia, których rejestr prowadzi na bieżąco strona "Słowa na czasie". Słowa dnia, tygodnia i miesiąca, ogłaszane przez cały rok na tej stronie, to te, których w ostatnim dniu lub tygodniu użyto w gazetach znacznie częściej niż by się można spodziewać na podstawie frekwencji z okresu porównawczego, mierzonego w miesiącach lub latach. Najczęstsze nazwiska, nazwy miejsc, firm, organizacji, a także rzeczowniki pospolite, czasowniki i przymiotniki mówią o tym, kto był bohaterem dnia, czym zajmowali się politycy i urzędnicy, na kim i na czym skoncentrowało się zainteresowanie dziennikarzy i czytelników.

Czytaj więcej: Wszystko o aferze AMBER GOLD

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki