Zabójcze fajerwerki

2009-01-05 3:00

Chiny. Huk, krew i rozrywające się ludzkie ciała - to była prawdziwa masakra. Kilogramy sztucznych ogni wybuchły w nielegalnej fabryce we wschodnich Chinach.

Źle zabezpieczone zabawki okazały się śmiertelnie niebezpieczne. Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce, wyciągnęli ze zgliszczy martwe ciała 13 z 16 pracowników nielegalnych zakładów. Ciągle nie wiadomo, co stało się z brakującą trójką. Chińska policja zatrzymała już właściciela fabryki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki