Zatrzymali bossów pruszkowskiej mafii. Masa: To ja pomogłem ich ująć

2017-02-02 7:00

W latach dziewięćdziesiątych bała się ich cała Polska. Teraz znaleźli się ponownie w rękach policji! Mowa o szefach mafii pruszkowskiej: Andrzeju Z. pseud. Słowik (57 l.), Leszku D. pseud. Wańka (66 l.) i Januszu P. pseud. Parasol (62 l.). - To ja pomogłem w tej sprawie. Dostarczałem cenne informacje śledczym - wyznaje nam Jarosław "Masa" Sokołowski (55 l.), były członek mafii pruszkowskiej, a obecnie najsłynniejszy polski świadek koronny. Zatrzymani są podejrzewani m.in. o przestępstwa związane z wyłudzeniami milionów złotych z VAT.

Wojna gangu pruszkowskiego z wołomińskim elektryzowała na początku lat 90. cały kraj. Teraz, kiedy wszyscy są na wolności, znów o nich głośno. Podobno tworzyli struktury nowej organizacji. I wpadli. Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało we wtorek w sumie 14 osób, w tym Andrzeja Z., Janusza P. i Leszka D. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty popełnienia szeregu przestępstw. Dotyczą one m.in.: prania brudnych pieniędzy, wystawiania i posługiwania się nierzetelnymi fakturami, pobić czy rozbojów. Według RMF FM, prokuratura podejrzewa, że gang wyłudził 35 mln zł, a 20 mln zł wyprał. - Śledztwo dotyczy dużo większej kwoty - zdradza nam prok. Bogdan Święczkowski (47 l.), pierwszy zastępca prokuratora generalnego.

Jak na nich trafiono? Prokuratura w Szczecinie prowadziła śledztwo przeciwko Arturowi S., podejrzanemu między innymi o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Śledczy ustalili, że funkcjonowała również druga, konkurencyjna wobec grupy Artura S., zorganizowana grupa przestępcza. Na jej czele stał Sebastian W. A ochroną interesów tej grupy zajmowali się m.in. członkowie tzw. grupy pruszkowskiej w tym Andrzej Z. pseud. Słowik. W tej sprawie śledczym miał pomagać Jarosław Sokołowski "Masa". - Szacunek dla polskiej policji. W końcu miarka się przebrała. Pomagałem w sprawie. Pozyskiwałem informacje i przekazywałem je. A dostarczałem sporo cennych informacji - wyznaje nam "Masa". Grupa kierowana przez Sebastiana W. działała pomiędzy sierpniem 2013 roku a styczniem 2017 roku głównie w Warszawie i we Wrocławiu. - Jej członkowie dopuścili się szeregu przestępstw karnoskarbowych. Polegały one na wystawianiu i posługiwaniu się nierzetelnymi fakturami VAT - mówił na konferencji prasowej prok. Michał Ostrowski z Prokuratury Krajowej. - Te zatrzymania potwierdzają skuteczność naszej ustawy o odpowiedzialności karnej za wyłudzenia z tytułu podatku VAT. Wczoraj zajmował się nią Senat. W interesie państwa leży eliminowanie oszustów finansowych. W 2015 roku Skarb Państwa stracił na lewych fakturach aż 81 mld zł! To się musi skończyć! - mówi nam wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (37 l.). Po zmianach za wyłudzenia VAT na kwotę 5 mln zł będzie grozić od 3 do 15 lat więzienia, a jeśli kwota będzie przewyższać 10 mln zł i będą to najcięższe przypadki - będzie grozić nawet 25 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj śledczy mają kontynuować przesłuchania zatrzymanych.

Zobacz: Kim jest Andrzej Z. "Słowik", ZATRZYMANY przez CBŚP?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki