W czwartek odbył się na Zamku Książ Konwent Marszałków Województw RP. Podczas konwentu w sprawie złotego pociągu głos zabrał Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. Przybylski powiedział, że pociąg na pewno znajduje się w miejscu, które jeszcze jakiś czas temu wskazywali odkrywca. Osobną kwestią jest to, czy ten pociąg rzeczywiście jest złoty. - Czy jest on złoty, czy nie, to inna kwestia. Te badania, które do tej pory są prowadzone potwierdzają, że pociąg istnieje - powiedział Przybylski dla TVN24.
Niecały tydzień temu naukowcy z AGH potwierdzili, że ustalili miejsce obiektu pod ziemią, który ma 150 metrów długości. Kolejne wyniki poznamy później. Najpierw pozna je prezydent Wałbrzycha.
Osobne badania są prowadzone przez Polaka i Niemca, którzy jako pierwsi odkryli pociąg. To Piotr Koper i Andreas Richte.
Legenda złotego pociągu
Pociąg miał wyruszyć w listopadzie 1944 roku z zakładów zbrojeniowych w Petersdorfie. Ponoć znajdowały się w nim tajne dokumenty, dzieła sztuki, złoto, słynna Bursztynowa Komnata. Skład miał zostać zatrzymany, a cała obsługa - zamordowana. Esesmani mieli zastąpić niemieckich żołnierzy i kolejarzy. Pociąg miał wjechać tajnym tunelem do podziemnego kompleksu w górze Sobiesz pod Piechowicami na Śląsku.
Więcej: Złoty pociąg to BZDURA?! Nowe fakty