Jak zachować bezpieczny dystans w czasach zarazy? Koronaporadnik Adama Federa [WIDEO]

2020-03-23 14:40

Jak się odizolować od otoczenia, jak zachować bezpieczną odległość w czasach zarazy? Można wzorem pewnego Australijczyka zakładać na spacery odbojnik z tekturowego pudła, dzięki czemu nikt nie zbliża się do niego na odległość mniejszą niż metr. Jest to rozwiązanie dość radykalne, ale bardzo skuteczne.

Zakład fryzjerski w Chinach

i

Autor: youtube.com/Newsflare/ Archiwum prywatne Koronaporadnik Adama Federa

Główny Inspektor Sanitarny zaleca, aby zachować metr, półtora od rozmówcy. Czyli to jest trochę więcej, niż na przykład na ulicach w mieście Raipu w Bangladeszu, gdzie kilkadziesiąt tysięcy muzułmanów, ramię w ramię modliło się o przegnanie koronawirusa z kraju i całego świata. Metr, półtora, to również więcej niż można zaobserwować w tłumie na bulwarach wiślanych w Warszawie, w polskich lasach, w warszawskich autobusach, które kursują według weekendowego rozkładu jazdy, czy na lotnisku Chopina, gdzie lądują samoloty z Polakami w ramach akcji "LotDoDomu".

ZOBACZ TEŻ: Część Polaków wróci do domu ZA DARMO. Rząd aktywował unijny mechanizm

Co zrobić, aby mieć pewność, że bezpieczna odległość jest zachowana, a nie chcemy zakładać odbojnika z kartonowego pudła? Oczywiście można chodzić po ulicach z rozwijaną, kieszonkową miarką. Jest to rozwiązanie wygodne, skuteczne i bardzo popularne w państwach azjatyckich. Powstało tam wiele rozmaitych patentów. Czy możliwe jest zachowanie bezpiecznej odległości podczas wizyty u fryzjera? W Chinach, w mieście Luzhou tak, ale tam niezbędne narzędzia, takie jak grzebienie oraz maszynki do golenia zostały umieszczone w fachowy sposób na kijach.

Koronaporadnik Federa: Jak zachować bezpieczny dystans?

Czy możliwe jest zorganizowanie wesela, tak aby odległości zostały zachowane, a zabawa była przednia? W internecie krąży film z tradycyjnego, żydowskiego wesela, gdzie oba te warunki zostały spełnione. Podobnie urodziny, imieniny, złote gody, wszystkie tego typu uroczystości, spotkania towarzyskie, jak najbardziej mogą się odbywać bez większych przeszkód, tyle że na balkonach. No ale ta bezpieczna odległość musi być zachowana. Tak czy inaczej, oddalamy się od siebie, człowiek od człowieka, to wywołuje smutne, nieprzyjemne uczucia, pojawia się tęsknota.

"Tęsknię za tobą Czechu" napisali Polacy w Cieszynie nad rzeką Olzą, "I ja za tobą Polaku" - odpisali Czesi. Niektórzy już nie wytrzymują. Dwóch Polaków, w przypływie tej tęsknoty, usiłowało nielegalnie, pokonać granicę wpław. Jak tłumaczyli policjantom, płynęli do Czech do monopolowego, aby nabyć tam tańszy niż w Polsce alkohol. Nie udało się, trafili do izby wytrzeźwień. Wiadomo, serce się wyrywa, ale jakoś trzeba wytrzymać tę rozłąkę, niedługo znów będziemy razem. Damy radę, będzie dobrze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki