Jak donosi „Daily News”, od 2014 do 2017 r. miasto wypłaciło 12,8 mln dolarów odszkodowań w ramach ugód z osobami, które padły ofiarami molestowania seksualnego lub dyskryminacji seksualnej. Aż 20 pozwów o zadośćuczynienie dotyczyło incydentów, które miały miejsce w szeregach nowojorskiej policji. Ofiary twierdziły, że były obiektem niewłaściwych zachowań seksualnych, były obmacywane lub próbowano je na siłę pocałować, a nawet zgwałcić. Jeżeli chodzi o NYPD, to najwyższe odszkodowanie zostało wypłacone oficer Marii Lampley. Policjantka otrzymała 817 500 zadośćuczynienia w ramach ugody. Kobieta pozwała Departament Policji i miasto, będące odpowiedzialne za NYPD. Twierdziła, że jeden z innych oficerów notorycznie się do niej dopierał, zmuszał do całowania, a kiedy go odpychała, blokował jej drzwi. Ale nowojorska policja to niejedyna miejska instytucja, gdzie trzeba było wypłacić odszkodowania związane z molestowaniem. Osiemnaście pozwów zostało wniesionych przez pracowników Departamentu Edukacji.