Dramat w Arizonie. Kolejny szaleniec strzelał do przypadkowych osób

2015-03-20 1:00

Ryan Elliot Giroux (41 l.) siał postrach w Mesa, na przedmieściach Phoenix w Arizonie. Jak podaje CNN, szaleniec strzelał na oślep strzelał do przypadkowych mieszkańców. W wyniku ataku mężczyzny, który ma bogatą przeszłość kryminalną, jedna osoba nie żyje, a pięć zostało rannych.

- Jest sześć ofiar, z których jedna zmarła. Jeden z rannych jest w stanie krytycznym - mówi detektyw Esteban Flores z Police Department w Mesa.
Jak podaje miejscowa policja, szaleniec, który miał na sobie tatuaże z symbolami „wyższości białej rasy”, oddawał strzały w różnych, rozsianych po miasteczku miejscach. Strzelanina rozpoczęła się w miejscowym hotelu Tri-City Inn, później strzały padły do osób znajdujących się przed East Valley Institute of Technology. Następnie szaleniec odjechał kradzionym samochodem marki honda. Policja po pierwszym zgłoszeniu rozpoczęła pościg za podejrzanym. Po pięciu godzinach udało się pojmać szaleńca. Ryan Elliot Giroux został aresztowany w jednym z domów w Mesa. W środę wieczorem napastnik został przesłuchany. – Mężczyzna był na zwolnieniu warunkowym. Za kartkami przebywał za swoje poprzednie wykroczenia – powiedział Esteban Flores, detektyw z Mesa Police Department. Obecnie oficerowie śledczy prowadzą dochodzenie mające ustalić motywy strzelaniny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki