Gdzie moja obrączka i pierścionek?

2013-12-12 3:00

Dla młodej kobiety, która cieszyła się rodzinnym szczęściem, to powód do wielkiego zmartwienia...

Lauren Behar, nauczycielka plastyki w jednej ze szkół publicznych na Bronksie, przed zajęciami z lepienia w glinie na wszelki wypadek zdjęła pierścionek i obrączkę, którą otrzymała od ukochanego w dowód wielkiej miłości. - W obawie przed tym, że mogę zgubić biżuterię, umieściłam ją w różowym, otwieranym jajku wielkanocnym z plastiku. Myślałam, że w ten sposób łatwo znajdę swoje najcenniejsze rzeczy i po lekcjach ponownie założę na palec. Różowe jajko razem z pierścionkiem i obrączką włożyłam do kieszonki plecaka - opowiada załamana Behar... Kobieta jechała autobusami M11 i M7. Dopiero po powrocie z pracy do domu przypomniała sobie, że nie ma pierścionka na palcu. Postanowiła zajrzeć do pojemniczka. Niestety, nie został po nim żaden ślad!

Teraz zrozpaczona kobieta poszukuje biżuterii, jaką dostała od ukochanego. Nie traci nadziei, że ktoś ja odda. Może któryś z uczniów, a może pasażer autobusu? - Wiem, że to są tylko rzeczy nabyte i można je raz jeszcze kupić. Ale gdy patrzę na palce bez obrączki i pierścionka, to myślę o swoim mężu, którego tak bardzo kocham. Czuję się źle, że straciłam te dowody miłości...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki