Gorąca linia dla donosicieli w Rosji! Mają zgłaszać krytykowanie wojny

2022-04-08 13:00

Plaga donosicielstwa w Rosji! Władze napuszczają obywateli na siebie nawzajem, zachęcając do zgłaszania za pomocą specjalnej "gorącej linii" wszelkich przejawów niezadowolenia z działań Putina. Wystarczy rozmowa na ulicy podsłuchana przez niewłaściwą osobę, by trafić do rosyjskiego aresztu. Dochodzi do tego, że dzieci donoszą na nauczycieli.

Putin, linia specjalna

i

Autor: East News Putin, linia specjalna

Dzieci nagrały telefonem nauczycielkę, która wygłaszała antywojenne tezy, rozmowa w barze zakończyła się interwencją policji i aresztem. Nawet udekorowanie ogródka w niebieskich i żółtych barwach może w Rosji doprowadzić do więzienia. Władimir Putin robi wszystko, żeby maksymalnie zastraszyć społeczeństwo i żeby do ludzi docierała tylko "jedynie słuszna" wersja wydarzeń na Ukrainie. Od marca za głoszenie "fałszywych informacji" o działaniach rosyjskiej armii w Rosji grozi do 15 (!) lat więzienia. I nie jest to tylko martwy przepis. Służby naprawdę śledzą nawet błahe wypowiedzi zwyczajnych ludzi, a terror jest coraz większy. Informuje o tym wszystkim OVD-Info, niezależny rosyjski projekt medialny dotyczący przestrzegania praw człowieka. By mieć jak największą kontrolę nad rosyjskimi obywatelami, Putin wpadł na pomysł zakładania "gorących linii" dla donosicieli. Urzędnicy rozdają też ulotki z instrukcjami, jak skutecznie donosić na sąsiada czy krewniaka, którym wyrwie się jakaś antywojenna czy antyrządowa uwaga. "W Rosji jest teraz jak w 1937 roku. Ludzie się boją i donoszą na siebie nawzajem" - mówi Aleksandra Baewa z OVD-Info.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Szokujące słowa rzecznika Kremla! "Zbrodni Rosjan w Buczy nie było, to inscenizacja"

PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejna masakra cywilów na Ukrainie! "Więcej ofiar niż w Buczy"

Sonda
Czy znasz kogoś, kto popiera działania Putina?

W połowie marca Władimir Putin osobiście zwrócił się do "zdrajców", wygrażając im w dziwnym przemówieniu: "Nie oceniam tych, którzy mają wille w Miami abo na Riwierze Francuskiej. Którzy nie mogą wytrzymać bez ostryg, foie gras albo tak zwanej "wolności płciowej". Problem polega na tym, że mentalnie oni są tam, a nie tutaj, z naszymi ludźmi, w Rosji" - mówił Putin. Powiedział też, że ci "będący mentalnie" na zachodzie Rosjanie są "piątą kolumną i zdrajcami". "Zachód chce ich wykorzystać, by podzielić nasze społeczeństwo, wywołać wewnętrzną konfrontację. A cel jest jeden - destrukcja Rosji. (...) Ale każdy naród, zwłaszcza rosyjski, potrafi odróżnić szumowiny i zdrajców od patriotów i po prostu wypluć ich tak jak komara, który przypadkiem wpadł do ust, na chodnik. Jestem, przekonany, że takie naturalne i potrzebne samooczyszczenie społeczeństwa tylko wzmocni nasz kraj, naszą solidarność i gotowość na wszelkie wyzwania".

PRZECZYTAJ TAKŻE: Samolot ZŁAMAŁ się na pół podczas lądowania! Szokujące wideo i zdjęcia

PRZECZYTAJ TAKŻE: Atak w rosyjskim pociągu! Laureat pokojowego Nobla oblany czerwoną farbą

Express Biedrzyckiej - dr hab. Tomasz Słomka: Orbanowi dobrze współpracuje się z Putinem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki