Koniec świata nadciąga! Słoneczna burza zniszczy Ziemię!

2013-08-23 4:10

Uwaga! Na Słońcu doszło do wyjątkowo silnego wybuchu. W kierunku Ziemi lecą miliardy rozpędzonych cząsteczek. Dotrą do nas dziś i jutro, a efekty eksplozji będziemy odczuwać nawet przez tydzień. Według ekspertów zagrożone są urządzenia elektroniczne. Możliwe, że nie będziemy mogli wypłacić pieniędzy z banku ani włączyć światła. A zdaniem znanego ufologa może czekać nas koniec świata - kataklizm porównywalny z zatopieniem Atlantydy!

Potężna eksplozja, wyrzut ogromnej chmury plazmy i miliardy cząsteczek o silnym polu magnetycznym pędzące w kierunku Ziemi niemal z prędkością światła. To wszystko już się stało i nie możemy tego zatrzymać.

- Słońce jest teraz w okresie maksymalnej aktywności - mówi dr Bogdan Wszołek, astronom. - Wrażliwe urządzenia elektryczne mogą pracować w sposób niekontrolowany - przyznaje. Co nam grozi?

>>> MUTANTY! Świadectwa końca świata: JAGNIĘ z pięcioma nóżkami, dwugłowy REKIN

- Nie jest to zjawisko samo w sobie szkodliwe dla zdrowia człowieka, ale może dojść do zwarć transformatorowych, być może nie pojadą pociągi lub nie będzie można wyciągnąć pieniędzy z konta - mówi astronom. Do takich problemów dosło w Kanadzie w 1989 roku właśnie z powodu wybuchów na Słońcu.

Są jednak i tacy, którzy ze słonecznymi wybuchami wiążą koniec Ziemi.

- Słońce jest w okresie hiperaktywności, a w przeszłości wiązało się to z wielkimi kataklizmami na Ziemi - mówi Grzegorz Popławski, ufolog.

- O Słońcu wiemy wciąż bardzo niewiele i trudno przewidzieć, co stanie się tym razem. Jedna z teorii głosi, że Atlantyda została zniszczona właśnie przez eksplozje na Słońcu, a była to przecież bardzo zaawansowana cywilizacja. W dodatku dziś nasz świat jest bardzo zanieczyszczony, jest na nim wiele niebezpiecznych materiałów, np. broń jądrowa. Więc jeśli dojdzie do kataklizmu, przetrwanie będzie bardzo trudne - ostrzega ekspert.

Grzegorz Popławski, ufolog: Grozi nam kataklizm

- W przeszłości to prawdopodobnie wybuchy na Słońcu doprowadziły do ogromnych kataklizmów, które około 12 tys. lat temu zniszczyły zaawansowaną cywilizację na Ziemi. Przebiegunowanie Słońca może oznaczać koniec epoki. Może wiązać się też z przebiegunowaniem Ziemi i powstaniem fal tsunami. Przed tysiącami lat część ludzkości przetrwała, dziś nie mielibyśmy na to dużych szans choćby przez to, że zaczęłyby wybuchać elektrownie jądrowe. Można próbować chronić się w kryjówkach skalnych i podziemiach, takich jaknp. w Kapadocji.

None

dr Bogdan Wszołek, astronom z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie: Możliwe awarie i zakłócenia

- Słońce jest teraz w okresie maksimum aktywności, w dodatku energia kumulowała się wyjątkowo długo i wybuchy są anomalne, czyli szczególnie mocne. Dochodzi do silnego efektu elektromagnetycznego i wyrzucenia cząsteczek materii. One przyspieszają niemal do prędkości Słońca i ruszają w przestrzeń, także do Ziemi. Atmosfera w krytycznym momencie zostanie elektrycznie wzburzona. Urządzenia elektryczne mogą działać w sposób niekontrolowany.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki