Nożownik zaatakował duńskich dziennikarzy w Gabonie. Miał krzyczeć "Allahu Akbar"

2017-12-17 10:37

Dwóch duńskich reporterów przebywających w stolicy Gabonu Libreville zostało zaatakowanych w sobotę przez nożownika, który rzucił się na nich, gdy robili zakupy. Napastnik miał twierdzić, że atak był "formą represji, w związku z uznaniem przez Amerykę Jerozolimy za stolicę Izraela". Obu mężczyzn hospitalizowano, stan jednego z nich jest ciężki.

Reporterzy "National Geographic" robili zakupy, gdy napadł na nich z nożem 53-letni Nigeryjczyk, Aruna Adamou, który mieszka w Gabonie od 19 lat. Napastnik krzyczał "Allahu Akbar", gdy dźgał swoje ofiary. Został zatrzymany od razu na miejscu zdarzenia. Poszkodowanych dziennikarzy przewieziono do szpitala, Stan jednego z nich określa się jako ciężki.

To pierwszy taki atak na przedstawicieli świata zachodniego w Gabonie. Dwóch dziennikarzy z Danii zostało zaatakowanych w centrum Libreville, w miejscu chętnie odwiedzanym przez turystów.

 

 

Gaboński minister obrony Etienne Massard w wywiadzie dla lokalnej telewizji miał stwierdzić: - Zważywszy na powagę sytuacji, prokuratura w Libreville wszczęła śledztwo, które ma wykazać, czy atak nożownika był aktem odosobnionym, czy też koordynowanym przez organizacje terrorystyczne.

Zobacz także: Atak toporem w Szwajcarii! Jest wiele ofiar [ZDJĘCIE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki