NYPD. Seria samobójstw wśród nowojorskich policjantów

2012-02-14 14:59

Co się dzieje w NYPD? To już czwarte samobójstwo policjanta od miesiąca. Matthew Schindler († 39 l.), skończył służbę na Queensie. W drodze do domu zatrzymał samochód na poboczu Long Island Expressway przy zjeździe nr 40 i zastrzelił się. Chwilę wcześniej wysłał do przełożonego tekst,  że już go więcej nie zobaczy.

Schindler pracował w policji 14 lat, miał żonę i trójkę dzieci. Nic nie wskazywało na dramat, który musiał przeżywać.  – To był bardzo sympatyczny i zrównoważony człowiek – mówił Ryan Proce (38 l.), przyjaciel rodziny. Policjanci ze 115. posterunku na Jackson Heights byli mocno dotknięci śmiercią kolegi. Opuszczono tam nawet flagę do połowy masztu. Samobójstwa policjantów nękają ostatnio NYPD. W niedzielę 5. lutego zastrzelił się Brian Saar,  policjant z 20-letnim stażem pracy. Zrobił to po sprzeczce z żoną. Z kolei 19  stycznia zabił się Terrence Dean († 28 l.) ze 111. posterunku na Queensie. Dean zastrzelił się ze służbowego rewolweru podczas akcji w sprawie kradzieży samochodu. W dniu 15. stycznia samobójstwo w domu rodziców w Yorktown Heights popełnił Patrick Werner († 23). Ta czarna seria od początku roku jest przedmiotem zaniepokojenia we władzach NYPD. Policjanci przeżywający stres lub załamanie psychiczne mają do dyspozycji instytucję zwaną POPPA (Police Organization Providing Peer Assistance), która nie jest wydziałem NYPD i gwarantuje pełną dyskrecję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki