Obywatele kontrolowani przez smartfony?! Putin wprowadza aplikację

2025-07-23 6:18

Od 1 września w każdym sprzedawanym w Rosji smartfonie będzie zainstalowana promowana przez Kreml aplikacja Max, przez którą będzie można nadawać wiadomości, płacić i korzystać ze stron rządowych. Jednocześnie popularny wśród Rosjan WhatsApp zostaje zablokowany. Dziwnym trafem niebawem wejdzie też w życie ustawa, która nakłada kary za samo przeglądanie stron uznanych przez Kreml za "ekstremistyczne", a to pojęcie jest dość pojemne.

Władimir Putin w 2022 roku

i

Autor: Wikipedia (domena publiczna) I nieznany autor/ Creative Commons

Od września na smartfonach w Rosji będzie zainstalowana rządowa aplikacja. Kary za samo wchodzenie na nieprawomyślne strony

Aplikacja, przez którą można rozmawiać, pisać wiadomości, płacić telefonem, wchodzić na rządowe strony i załatwiać swoje sprawy... Brzmi dobrze, ale coś takiego oznacza łatwą kontrolę nad obywatelem. Wpadł na to również Władimir Putin. Od 1 września na każdym cyfrowym urządzeniu sprzedawanym w Rosji będzie zainstalowana specjalna aplikacja Max, którą stworzono na polecenie rosyjskiego prezydenta. To grozi "cyfrowym gułagiem" - ostrzega „Times”. Rosyjski dziennikarz opozycyjny Andriej Okun cytowany przez  brytyjski dziennik, pisze na portalu Republika: „Będzie to sterylna przestrzeń, w której władze będą miały pełną kontrolę nad czasem wolnym, motywacjami i myślami obywateli”. A może to przesada i ta aplikacja ma faktycznie służyć celom praktycznym? Niepokoić może jednak rzeczywiście fakt, że już we wrześniu, czyli jednocześnie z Maxem, ma wejść w życie ustawa zakazująca nawet zapoznawania się z treściami uznanymi przez Kreml za "ekstremistyczne".

Już prawie 4 tys. osób w Rosji zostało oskarżonych o krytykowanie wojny na Ukrainie w sieci

Oczywiście pod takie pojęcie można podciągnąć wiele, choćby krytykę wojny na Ukrainie, nie wspominając o krytyce władzy, a to jest w Federacji Rosyjskiej zakazane. Od wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą już prawie 4 tys. osób w Rosji  zostało oskarżonych o publikowanie w sieci wiadomości krytycznych wobec "operacji specjalnej", jak nazywa wojnę Kreml. Teraz władze chcą iść o krok dalej, bo nowa ustawa ma penalizować samo przeglądanie stron internetowych, które są w jakiś sposób nieprawomyślne. Rządowa aplikacja pozwoli na dostęp do wszelkich działań użytkownika danego telefonu i danych na jego temat. Czy od aplikacji Max można jakoś uciec? Na razie teoretycznie tak, bo będzie instalowana na nowych telefonach. Ale wystarczy przecież brak wyboru przy załatwianiu urzędowych spraw. Na razie blokowany jest WhatsApp, używany przez ok. 70 proc. dorosłych Rosjan. Już teraz w państwie Putina nie ma dostępu do Facebooka i Instagrama.

Super Express Google News
Sonda
Czy w szkole powinien być zakaz korzystania ze smartfonów?
Czy UE zrezygnuje z GOTÓWKI?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki