sąd, sądownictwo, wymiar sprawiedliwości

i

Autor: Dreamstime

Oskarżyła dyrektora szkoły o molestowanie. Za karę BESTIALSKO ją zamordowano

2019-05-30 12:19

Cały Bangladesz żyje sprawą potwornego morderstwa 19-letniej uczennicy. Nastoletnia Nusrat Jahan Rafi oskarżyła dyrektora szkoły, do której uczęszczała, że ten miał ją molestować. Zwolennicy mężczyzny postanowili się na niej zemścić. Gdy ta pojawiła się w szkole na egzaminie, podstępem wyciągnięto ją na dach budynku, gdzie... spalono ją żywcem. W środę wszystkim 16 osobom zamieszanym w zbrodnię postawiono zarzuty. Prokuratura domaga się dla nich kary śmierci.

19-latka, która uczyła się w muzułmańskiej szkole, 27 marca zgłosiła miejscowej policji, że dyrektor szkoły zachował się względem niej szalenie nieprzyzwoicie. Jak zeznała, wezwał on ją do swoje gabinetu po czym dotykał ją w miejscach intymnych. Dziewczynie udało się uciec i oskarżyć mężczyznę, który został zatrzymany. To rozgniewało dwóch uczniów, którzy zorganizowali protest, w który zaangażowano lokalnych polityków i rozpoczęto nagonkę na Nursat.

Gdy 6 kwietnia dziewczyna poszła do szkoły, by wziąć udział w egzaminach, oprawcy już tam na nią czekali. Jak wynika z relacji Nursat, koleżanka zabrała ją na dach szkoły, mówiąc, że jeden z przyjaciół został tam pobity. Na miejscu okazało się jednak, że na nastolatkę czeka pięć osób w burkach, które ją otoczyły i naciskały na wycofanie zeznań obciążających dyrektora szkoły. Kiedy Nursat odmówiła, oblano ją naftą i podpalono.

Szef biura śledczego lokalnej policji informował później, że sprawcy chcieli, żeby wyglądało to na samobójstwo. Podpalonej udało się jednak ponownie uciec i przed śmiercią (10 kwietnia) złożyła oświadczenie, w którym przedstawiła rzeczywisty przebieg wypadków.

Z związku ze sprawą aresztowanych zostało kilkanaście osób. Według ustaleń BBC do zlecenia zabójstwa przyznał się sam dyrektor szkoły. Mężczyzna miał prosić dziewczynę o wycofanie zarzutów i wywierać naciski na jej rodzinę. Ponadto do winy przyznało się łącznie 12 z 16 oskarżonych osób (wśród oskarżonych są m.in. uczniowie szkoły, do której uczęszczała nastolatka, oraz politycy partii rządzącej w regionie).

W środę wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty. Prokuratura chce dla nich kary śmierci.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki