Oto mur graniczny Trumpa

2017-10-25 2:00

Dziewięć miesięcy po objęciu urzędu prezydenta USA Donald Trump (71 l.) zdaje się realizować swoją kampanijną obietnicę. Mimo ciągłego oporu ze strony Kongresu na amerykańsko-meksykańskiej granicy pojawił się mur. A dokładnie jego prototypy.

Kilka mil od Otay Mesa, przejścia granicznego niedaleko San Diego w Kalifornii, pojawiło się osiem betonowo-stalowych bloków. Prototypy muru mają po dziewięć metrów wysokości, ale każdy zaprojektowany jest przez innego kontraktora. Docelowo, te wybrane, połączą się tworząc wielki mur graniczny od Kalifornii do Teksasu. Jak na razie administracja nie podaje, który z ośmiu prototypów jest faworytem. Niewiadomą jest też finansowanie budowy, której koszt oszacowano na 21,6 mld dol. Wydatek ten musi zatwierdzić Kongres, do tej pory jednak tego nie zrobił. Ale w kuluarach mówi się, że znajdą się pieniądze na mur.

O ile prezydent Trump mówi o budowie muru jako powstrzymaniu fali nielegalnej imigracji, tak sami pracownicy służb granicznych mówią wprost, że zmiany są potrzebne. - Nasz infrastruktura na granicy ma ponad 20 lat. Czy potrzeba ją udoskonalić? Absolutnie tak! I to jak najszybciej - mówi Roy Villareal z U.S. Border Patrol w San Diego. Dziś płoty znajdują się na odcinku 654 mil całej granicy z Meksykiem liczącej 1900 mil. Trump wielokrotnie podkreślał, jeszcze w czasie kampanii, że Ameryka nie może mieć niezabezpieczonej granicy jak jakiś dziki kraj.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki