Jako pierwsza Naryszkina zacytowała rosyjska agencja informacyjna TASS. Potem jego słowa rozpowszechniły media na całym świecie, między innymi brytyjski "The Sun". Serwis podaje, że Siergiej Naryszkin w naszpikowanym groźbami oświadczeniu oskarżył "kraje prowokatorów" o popychanie Europy w stronę otwartego konfliktu z Kremlem. Powiedział, że ma na myśli Polskę i kraje bałtyckie. Stwierdził, że państwa te "nie do końca zrozumiały, co tak naprawdę będzie dla nich oznaczał konflikt między NATO a Rosją". "W przypadku agresji Sojuszu Północnoatlantyckiego na Państwo Związkowe, szkody zostaną wyrządzone, rzecz jasna, całemu blokowi NATO. Ale w większym stopniu pierwsi ucierpią nosiciele takich idei w kręgach politycznych Polski i krajów bałtyckich".
"Polska ma duże pragnienie otrzymania broni jądrowej"
Oskarżył nas i państwa bałtyckie o "bardzo agresywne komentarze i potrząsanie bronią". Mówi o rzekomym planie Warszawy o rozmieszczeniu dwóch milionów min przeciwpancernych wzdłuż granic z Białorusią i obwodem kaliningradzkim. Przypomina, że minister obrony Łotwy Andris Sprūds "rozważa wszystkie możliwe opcje, aby wzmocnić swoje zdolności odstraszania i obrony". Naryszkinowi nie spodobało się też to, że Andrzej Duda wezwał Stany Zjednoczone do wysłania części swoich głowic nuklearnych do Warszawy. "Polska ma bardzo duże pragnienie otrzymania broni jądrowej od Amerykanów" - powiedział. "To smutne, że nie potrafią zrozumieć, że to właśnie wzrost aktywności militarnej w pobliżu granic Rosji i Białorusi stał się jednym z powodów obecnego dużego, ostrego i bardzo niebezpiecznego kryzysu na kontynencie europejskim".
Grozi nam wojna? Szokujące słowa Naryszkina
"The Sun" przypomina, że Unia Europejska obawia się, że Putin może zaatakować NATO około 2029 roku - jeśli odniesie zwycięstwo w Ukrainie. Według szefa niemieckiej armii Rosja może w ciągu czterech lat rozpocząć szeroko zakrojoną inwazję na Europę. Cały kontynent przygotowuje się do tego najczarniejszego scenariusza, podejmując działania mające na celu udoskonalenie swoich systemów obronnych i wzmocnienie swoich armii.