Władze Bułgarii pozwolą Putinowi przelecieć samolotem nad jej terytorium w drodze na szczyt w Budapeszcie
Już niebawem odbędzie się kolejne osobiste spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. "Prezydent Putin i ja spotkamy się potem w uzgodnionym miejscu, w Budapeszcie na Węgrzech, aby sprawdzić, czy uda nam się położyć kres tej 'niesławnej' wojnie między Rosją a Ukrainą” - napisał prezydent Stanów Zjednoczonych na Truth Social po rozmowie telefonicznej z Putinem. Spotkanie może zostać co prawda opóźnione - CNN poinformowało właśnie, że planowane na ten tydzień spotkanie głównych doradców stron amerykańskiej i rosyjskiej jednak odbędzie się później - ale już teraz spekuluje się na temat pewnej ważnej kwestii. Jak rosyjski prezydent dostanie się do Budapesztu? Musi przecież przelecieć swoim samolotem nad innymi krajami. Przeszkodą jest tutaj nakaz aresztowania wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w związku z wojną na Ukrainie, do tego większość państw należących do NATO nie wyraża zgody na przeloty rosyjskich delegacji nad swoim terytorium. Możliwe trasy wiodą przez Morze Śródziemne, Adriatyk, Albanię lub Czarnogórę i Serbię lub przez Morze Czarne, Bułgarię i Serbię.
ZOBACZ TEŻ: Tunel między Rosją a USA? Donald Trump zabrał głos
"Kiedy dokonywane są wysiłki na rzecz pokoju, takie wysiłki należy popierać"
Ta druga trasa jest bardziej prawdopodobna. Szef MSZ Bułgarii Georg Georgijew ogłosił, że dla dobra sprawy jest gotowy pozwolić Putinowi na przelot, jeśli będzie się o to ubiegał. "Kiedy dokonywane są wysiłki na rzecz pokoju, takie wysiłki należy popierać" - powiedział bułgarski polityk w Luksemburgu. Jak podkreślił, Moskwa jeszcze nie złożyła żadnego wniosku w tej sprawie, a w szczycie powinna brać udział poza Stanami Zjednoczonymi i Rosją także Ukraina. Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że nie zostało jeszcze ustalone, jaką trasą Władimir Putin miałby dotrzeć do Budapesztu.