Smoleńsk. O włos od katastrofy samolotu

2013-08-01 14:24

31 lipca na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku omal nie doszło do tragedii. Pilot samolotu, kiedy zaczął się zniżać, zauważył nieoznakowaną przeszkodę w miejscu, w którym miał wylądować.

Do tragicznego wypadku omal nie doszło na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Jak dowiedział się "Nasz Dziennik", pilot wojskowego samolotu chciał już podchodzić do lądowania, kiedy nagle zauważył nieoznakowaną przeszkodę. Zgłosił to do centrali. "Przeszkodą" okazał się budynek nowo powstającego centrum handlowego RIO-2. Centrum jest oddalone o 50 metrów od ścieżki podejścia Tupolewa, którym lecieli przedstawiciele władz RP.

>>> Atak golasa na samolot kanclerz Merkel

Podobny incydent miał miejsce w maju. "Nasz Dziennik" poinformował o zdarzeniu, kiedy to samolot wojskowy prawie uderzył w znajdujący się na budowie dźwig.

>>> Air Show Radom2013 - Zobacz kokpit samolotu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki