Szokujące fakty o Polce. Mówiła, że jest Maddie, to dopiero początek

2025-10-22 8:02

Polka, która od lat utrzymuje, że jest zaginioną w 2007 roku Brytyjką Madeleine McCann, wcześniej podawała się za inne zaginione przed laty osoby - zeznała przed sądem przedstawicielka fundacji z Polski. Werdykt brytyjskiego sądu w procesie Julii Wandelt o stalking raczej nie będzie dla niej korzystny. Wcześniej badania DNA potwierdziły, że kobieta wcale nie jest zaginioną Maddie.

Brytyjski sąd usłyszał, że Julia Wandelt wcześniej podawała się za inne niż Maddie zaginione dziewczyny

Przed  Sądem Koronnym w Leicester trwa proces Polki, która stalkowała rodzinę zaginionej Madeleine McCann. Julia Wandelt, znana też jako Julia Wendell lub Julia Faustyna w 2023 roku zyskała popularność, rozgłaszając w sieci, że może być zaginioną i odnalezioną po latach Maddie. Różne testy DNA wykazały i wcześniej, i teraz, że to nieprawda. Ale Polkę ogarnęła na tym punkcie obsesja. W końcu trafiła za kratki pod zarzutem stalkingu rodziny McCannów - wydzwaniała do nich, pisała pełno listów. Julia Faustyna przyleciała w lutym do Wielkiej Brytanii i od razu na lotnisku została skuta w kajdanki i zabrana przez policję. Teraz zasiada na ławie oskarżonych. Kolejny dzień procesu przyniósł zeznania przedstawicielki polskiej fundacji Zaginieni przed laty. Kobieta cytowana przez "Daily Star" zeznała, że Julia już wcześniej podawała się za zaginione osoby.

Wcześniej Julia przekonywała, że jest Ingą Gericke i Acacią Bishop. Obsesja na punkcie zaginionych dzieci

Iwona Modliborska zeznawała przy pomocy połączenia wideo. Jak opowiedziała, Julia Faustyna zaczęła wysyłać wiadomości na stronę organizacji na Facebooku w styczniu lub lutym 2023 roku. Początkowo jednak wcale nie chodziło o Madeleine McCann. „Przez jakiś czas porównywała siebie do innej dziewczynki z Niemiec, Ingi Gehricke. Pytała, czy mogłaby być tą dziewczynką, a my pytaliśmy ją, dlaczego tak uważa. Jej biologiczni rodzice nie chcieli udostępnić jej aktu urodzenia, a ona twierdziła, że ​​kiedy zadawała pytania o swoje wczesne dzieciństwo, nie otrzymywała od nich żadnych odpowiedzi”. Gdy udało się z trudem przekonać Julię, że nie jest Inge, ona nie dała za wygraną. Znalazła tylko inną historię. "W ciągu kilku tygodni wróciła z nową historią – o Acacii Bishop. Kilka tygodni później napisała do nas o Acacii Bishop. Wysłała zdjęcia siebie i Acacii Bishop do porównania. Nie było żadnych podobieństw ani konkretnych śladów, które mogłyby wskazywać, że to ona” - zeznała Polka. Później historia się powtórzyła. Julia porzuciła sprawę Acacii i zaczęła twierdzić, że jest Madeleine McCann. „Wiedziałam, że nie jest podobna do Madeleine. Próbowałam ją ponownie przekonać, ale była dobrze przygotowana i nie było to łatwe. Od samego początku wiedziałam, że to bzdura. Próbowałam jej uświadomić, że się myli. Nie zaakceptowała tego” - powiedziała Iwona Modliborska.

Zaginięcie Madeleine McCann. Co stało się 2 maja 2007 roku w kurorcie Praia de Luz?

Madeleine McCann zniknęła 3 maja 2007 roku. Brytyjska rodzina McCannów spędzała wakacje w portugalskim kurorcie Praia de Luz w hotelu Ocean Club. Kate i Gerry McCann, para lekarzy, zabrała na wakacje 4-letnią córkę Madeleine i jej młodsze rodzeństwo, roczne bliźniaki. Co wieczór para spędzała czas z przyjaciółmi w hotelowym barze tapas. Dzieci zostawały w pokojach oddalonych od baru o około 100 metrów. Feralnego wieczoru Maddie i bliźniaki też zostały w apartamencie. Rodzice i znajomi co jakiś czas sprawdzali, czy w pokoju wszystko jest w porządku. Gdy o godzinie 22 Kate weszła do apartamentu, według swoich późniejszych zeznań zobaczyła puste łóżko Maddie i otwarte okno. Po chwili dziecka szukał cały hotel. Potem zawiadomiono policję. Mijały dni, a żaden trop się nie pojawiał.

Portugalski śledczy wskazuje na rodziców. Oficjalne śledztwo wskazywało na Niemca

Prowadzący śledztwo portugalskie policjant utrzymywał, że to rodzice są winni śmierci córki. Miały tego dowodzić ślady biologiczne znalezione na zabawce Maddie, z którą nie rozstawała się Kate oraz w wynajętym przez McCannów w Portugalii samochodzie, jak również w dwóch miejscach apartamentu McCannów. Ślady te wykryły psy wyszkolone do poszukiwania zwłok. Kolejne badania podważyły jednak rzekomo stuprocentową wiarygodność tych znalezisk - tego, że ślady należały konkretnie do Maddie - lecz prawdopodobieństwo było nadal duże. W międzyczasie McCannowie za radą prawników pospiesznie opuścili Portugalię. Od 2007 roku sprawdzono blisko 200 różnych tropów. Trzy lata temu za głównego podejrzanego uznano siedzącego w więzieniu za inne przestępstwa niemieckiego pedofila Christiana Bruecknera, a prokuratura stwierdziła, że Maddie nie żyje, choć ciała jeszcze nie znaleziono. Mężczyzna ostatecznie został uniewinniony.

Super Express Google News
Sonda
Czy znałeś kogoś, kto kiedyś zaginął?
QUIZ. Tajemnicze wątki M jak miłość. Zaginiona rodzina Mostowiaków
Pytanie 1 z 9
Kto jest ojcem Marysi Rogowskiej w "M jak miłość"?
Pokój Zbrodni - Iwona Wieczorek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki