Tak policjant stał się zabójcą

2015-04-09 2:00

Znów Afroamerykanin zastrzelony przez stróża prawa. To wideo wstrząsnęło Ameryką! Na szokujących zdjęciach widać jak policjant wystrzeliwuje cały magazynek w kierunku uciekającego Afroamerykanina. Mężczyzna umiera na trawniku. Choć policjanta aresztowano z zarzutami zabójstwa, śmierć Waltera Scotta znów rozpaliła emocje coraz liczniejszych przeciwników brutalności policji.

Do zdarzenia doszło w sobotę w North Charleston w Karolinie Południowej, ale sprawa nabrała tempa po tym jak do mediów trafiło nagranie wykonane przez przypadkowego świadka. Widać na nim dokładnie cały przebieg zajścia – w tym to jak oficer Michael Slager (33 l.) oddaje osiem strzałów w plecy uciekającego Waltera Scotta (50 l.).

Jak do tego doszło? Według świadków, zanim doszło do oddania strzałów przez policjanta, Walter Scott został zatrzymany do kontroli drogowej. W samochodzie, którym się poruszał, nie świeciło się tylne światło. Mężczyzna zatrzymał swój pojazd, a policjant poprosił żeby wysiadł z auta. Według świadków, po kilku minutach między policjantem a kierowcą doszło do szarpaniny. Następnie mężczyzna wyrwał się funkcjonariuszowi i zaczął uciekać. Wtedy stróż prawa sięgnął po broń. Oddał osiem strzałów, jeden po drugim, z czego prawdopodobnie trzy kule trafiły w plecy mężczyzny, a jedna w serce.

Gdy ofiara upadła na trawę, policjant zbliżył się do mężczyzny i założył mu kajdanki.
We wtorek prokuratura postawiła policjantowi zarzut zabójstwa. Oficer trafił do aresztu. Michael Slager podczas przesłuchania w sądzie zeznał, że w momencie zdarzenia „był przerażony”, bo „mężczyzna zabrał mu w czasie szarpaniny paralizator”.
Tymczasem na nagraniu widać, jak policjant po oddaniu strzałów i założeniu kajdanek oddala się od poszkodowanego, podnosi z ziemi jakiś przedmiot – prawdopodobnie paralizator – i… kładzie go przy ciele postrzelonego mężczyzny!

Walter Scott osierocił czwórkę dzieci. Czemu uciekał jeszcze nie wiadomo. Wiadomo, że był w przeszłości aresztowany dziesięć razy, w tym raz - prawie 30 lat temu - za włamanie. Jego późniejsze problemy z prawem wynikały z czasowego niepłacenia alimentów.
W North Charleston, mieście w którym doszło do strzelaniny, żyje 100 tys. mieszkańców. Czarnoskórzy obywatele stanowią 47 proc., a biali 37 procent społeczności. Dochodzenie w sprawie prowadzi South Carolina Law Enforcement Division oraz Department of Justice i FBI. Jeżeli policjant zostanie skazany, grozi mu kara śmierci lub 30 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki