Terminator wpadł w panikę

2009-05-15 14:10

Będą zwolnienia i to grupowe – taką decyzję podjął gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger, który zamierza pozbyć się nawet połowy swoich urzędników. Wszystko przez kryzys finansowy. Bogata do tej pory Kalifornia tonie w długach.

Nawet filmowy terminator nie jest sobie w stanie poradzić z "dopięciem" budżetu na kolejny rok. Jeden z najbogatszych stanów Ameryki Północnej jest teraz jednym z najbardziej zadłużonych. Już teraz szacuje się, że dziura budżetowa osiągnie niewyobrażalne do tej pory rozmiary ponad 15 miliardów dolarów. Są jednak jeszcze bardziej niepokojące scenariusze.

Niektórzy ekonomiści twierdzą, że słoneczna Kalifornia skazana jest na bankructwo. Jeśli recesja nie przystopuje, w kasie stanu może zabraknąć nawet ponad 20 miliardów dolarów, a oznacza, że władze nie będą w stanie wyrwać się ze spirali zadłużenia.

Presja wyraźnie dała się we znaki gubernatorowi. Schwarzenegger, który do tej pory starał się nie oszczędzać na ludziach, nagle zmienił on front walki z kryzysem i zamierza pozbyć się nawet połowy swoich urzędników. W sumie na bruk wylecieć może nawet kilka tysięcy ludzi. Czy to pomoże uratować finanse Kalifornii? Prawdopodobnie nie - ekonomiści twierdzą, że w ten sposób zaoszczędzić można co najwyżej kilkaset milionów dolarów. Terminator potrzebuje kilkunastu miliardów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki