Wojna na Ukrainie. Dwóch Polaków zginęło na froncie

i

Autor: AP, Facebook Wojna na Ukrainie. Polacy zginęli na froncie

Cześć Ich Pamięci!

Tragiczne wieści z frontu wojny Ukrainy z Rosją! Janusz i Krzysztof nie żyją

2022-12-05 20:19

Dwóch obywateli Polski zginęło na froncie wojny Ukrainy z Rosją - poinformowano w poniedziałek w mediach społecznościowych. Jeden z nich to Janusz Szeremeta, pseudonim "Kozak" - potwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową Karolina Baca-Pogorzelska, która utrzymuje regularny kontakt z oddziałem ofiary.

Wojna na Ukrainie. Dwóch Polaków zginęło w walce

Wojna na Ukrainie trwa już 285 dni. Brutalna agresja Rosji rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. W poniedziałek (5 grudnia 2022 r.) spłynęły do nas fatalne wieści, dotyczące Polaków. Janusz Szeremeta walczył w Ukrainie w szeregach składającego się z cudzoziemców Legionu Międzynarodowego. Dziennikarka Karolina Baca-Pogorzelska utrzymuje stały kontakt z Polakami z tej formacji. Śmierć Szeremety i jego towarzysza broni potwierdzono także na oficjalnym profilu "Kozaka" na Facebooku. - Niestety, Janusz Szeremeta, ps. Kozak wraz z towarzyszem Krzysztofem zginęli na froncie – przekazano.

Polacy giną podczas wojny na Ukrainie. Liczba ofiar wzrasta

Wiadomość o śmierci Polaków jako pierwszy podał na Twitterze korespondent Polsat News w Ukrainie Mateusz Lachowski. To kolejna tego typu wiadomość, związana z Polską. W ubiegłym tygodniu w Żytomierzu odbył się pogrzeb obywatela Ukrainy polskiego pochodzenia Wiaczesława Kaurkina. Zginął on kilka miesięcy temu w okolicach okupowanego przez Rosję Chersonia, lecz jego ciało udało się sprowadzić do domu dopiero po wyzwoleniu części obwodu chersońskiego. Na początku listopada na wojnie z Rosją zginął Marian Matusz, również obywatel Ukrainy polskiego pochodzenia, zamieszkały w Mościskach w obwodzie lwowskim na zachodzie kraju.

Pod koniec lipca organizacja MMA Polska poinformowała o śmierci Tomasza Walentka, polskiego zawodnika-amatora MMA (mieszanych sztuk walki), który był członkiem międzynarodowego legionu obrony Ukrainy. Mężczyzna poległ, pełniąc służbę ochotniczą na Ukrainie.

Rodzinom i bliskim ofiar beznadziejnej agresji Rosji na Ukrainę składamy wyrazy głębokiego współczucia. Warto dodać, że poniedziałkowy zmasowany atak rakietowy Rosji sprawił, że 40 proc. terytorium obwodu kijowskiego pozostaje bez prądu. O trudnej sytuacji poinformował w telewizji szef kijowskiej obwodowej administracji państwowej Ołeksij Kułeba. Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła ponad 60 z wystrzelonych w poniedziałek ponad 70 rosyjskich rakiet, wycelowanych w cele na Ukrainie - to z kolei informacje z Sił Powietrznych Ukrainy.

Sonda
Czy wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?
Wojna na Ukrainie trwa już pół roku. Barbarzyństwo Kremla nie ustaje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki