Wbił sobie gwóźdź w głowę

2008-11-03 3:00

Chciał pokazać znajomemu, czego nauczył się w więzieniu.

Radu Popescu (39 l.) z Sibiu w środkowej Rumunii osiągnął szczyt głupoty! Chciał pochwalić się swojemu znajomemu nową umiejętnością, którą nabył, siedząc w więzieniu. Wziął więc do ręki wielki gwóźdź i (o zgrozo!) zaczął go wbijać młotkiem w sam środek swojego czoła.

Popescu udawał twardziela, do czasu, gdy okazało się, że metalowy przedmiot na dobre utknął w jego czaszce i mężczyzna nie może go stamtąd wyciągnąć. Rumun popędził więc do szpitala. Lekarze prześwietlili mu głowę i wtedy okazało się, że gwóźdź utknął dosłownie centymetr od mózgu. Na szczęście chirurgom udało się wydostać ćwieka. Bezmyślnemu Rumunowi na pamiątkę niewyobrażalnej głupoty zostanie tylko niewielka blizna na czole.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki