Żołnierze- złodzieje mieli cztery karty. Okradli Przewoźnika i inne ofiary katastrofy?

2010-06-08 15:28

Pod lotniskiem w Smoleńsku ginęła polska delegacja państwowa, a tymczasem te łajdaki cały czas kombinowały jak wzbogacić się na tragicznie zmarłych! Siergiej Syrow, Artur Pankratow, Jurij Sankow, I.W. Pustowar, czterej żołnierze rosyjskich sił powietrznych przyznali się do kradzieży kart Andrzeja Przewoźnika. Przy zatrzymaniu mieli przy sobie trzy karty. Czy okradli też innych zmarłych?

Rosjanie kłamali w żywe oczy! Oskarżali nas o bluźnierstwa, próbę wywołania skandalu międzynarodowego, cały czas utrzymując, że żołnierze armii rosyjskiej nie mogli być zdolni do kradzieży na miejscu katastrofy. A jednak! Władimir Markin z komitetu śledczego przy Prokuraturze Generalnej ogłosił, że mundurowi przyznali się do winy.

Jak się okazuje hieny, które żerowały na wraku prezydenckiego tupolewa nie pierwszy raz weszły w konflikt z prawem. Trzech z nich było wcześniej sądzonych: Siergiej Syrow i Jurij Sankow za kradzież., a Artur Pankratow za fałszowanie, przechowywanie, przewożenie lub puszczanie w obieg sfałszowanych pieniędzy albo papierów wartościowych.

Jakby tego było mało reporter TOK FM ustalił, że przy złodziejach znaleziono trzy karty. Dwie zrabowali śp. Andrzejowi Przewoźnikowi. Z jednej pobrali  60 345 rubli, czyli 6 tys. zł, a druga zablokowała się w bankomacie. Co kogo należały dwie pozostałe karty? Czy łotry okradli też inne ofiary katastrofy?

Ani rosyjscy śledczy, ani Ministerstwo Obrony Rosji nic o tym nie wie. Polska Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego także zaprzeczają, że okradziono też innych pasażerów Tu-154M.

Aleksiej Kuzniecow, szef biura prasowego resortu zapewnił, że jak tylko sąd uzna winę żołnierzy ministerstwo złoży przeprosiny i odda skradzione pieniądze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki