Gra w kości w sypialni - idealna na pokonanie kompleksów. List czytelnika

2011-01-15 3:32

Pani Bożeno! W co można się bawić w łóżku? Bo przerabialiśmy już poduszki, wiązanie szalikami, łaskotki piórkiem. Bardzo lubimy takie zabawy, zwłaszcza moja partnerka, ale już nie mamy pomysłów. A z sex-shopów raczej nie będziemy korzystać. Czy mogłaby nam pani coś zaproponować? (Andrzej)

Czasami wystarczy jedna mała, nawet banalna rzecz, żeby przy odrobinie wyobraźni z seksu uczynić niezwykle namiętną miłosną grę. Może to być np. zwykła kostka do gry. W sex-shopach co prawda są specjalne kostki do uprawiania miłosnego hazardu, z odpowiednimi oznaczeniami (konkretnymi poleceniami, co i gdzie zrobić), ale taka najzwyklejsza, z cyferkami od 1 do 6, też idealnie się nadaje. A może nawet i lepiej, bo pozwala na uruchomienie większej wyobraźni. Jej minusem jest tylko to, że nie świeci, a te z sex-shopu świecą w ciemności.

Podkręćcie nastrój

Zanim zaczniecie grę, podgrzejcie atmosferę w sypialni. Czerwona żarówka w lampie czy też czerwona narzuta na lampę, kilka poduszek w jaskrawych kolorach, parę kropli olejku eterycznego (albo kilka skórek pomarańczy lub cytryny na talerzach) - i już zmysły zaczynają intensywniej pracować.

Przygotujcie koktajl hazardzisty

Co piją gracze w kości? Podobno whisky, ale oczywiście możecie przygotować jakikolwiek inny napój, który was rozgrzeje. Musujące wino z truskawką czy malinką w środku, czerwone wino, które jest doskonałym afrodyzjakiem, sok pomidorowy z laseczką selera naciowego (wzmaga erekcję), sok jabłkowy z odrobiną wanilii i cynamonu (przyspieszy jej orgazm).

Ustalcie zasady gry

Przede wszystkim określcie, co będą oznaczać poszczególne cyferki na kostce. Najlepiej je spisać. Można ustalić tylko same hasła, resztę pozostawiając wyobraźni, np.: "1 - usta", "2 - brzuch", "3 - uda", "4 - pupa", "5 - genitalia", "6 - język". A jaki użytek zrobi partner z tych wskazówek, to już sprawa jego wyobraźni.

Ale można hasła ukonkretnić, np. "1 - głęboki pocałunek w usta", "2 - łaskotanie piórkiem pępka", "3 - masaż językiem wewnętrznej strony ud" itp.

Kostka w ruch

A teraz albo od razu zaczniecie rzucać kostką, albo jeszcze trochę nią pomanewrujcie, żeby uczynić zabawę bardziej podniecającą. Np. niech jedno z was schowa kostkę, a drugie ma ją znaleźć. Jeśli znajdzie w ciągu minuty, rozpoczyna grę. Jeśli nie, rozpoczyna partner. A można i tak: zaczyna ten, kto pierwszy wyrzuci większą cyfrę. Albo ten, kto wyrzuci więcej, wybiera miejsce uprawiania seksu lub pozycję.

A może dwie...

Zabawa będzie przebiegała jeszcze bardziej podniecająco, jeśli wprowadzicie do niej dwie kostki. Wówczas rzut jedną może np. wskazywać części ciała, a rzut drugą - konkretne czynności seksualne związane z tą częścią. Kostki powinny różnić się kolorami.

Kostkami można się wymieniać. Możecie też umówić się tak, że będziecie rzucać kostkami jednocześnie. I kto wyrzuci większą cyferkę, jest organizatorem całej gry, od początku do końca.

Uwaga: Kostkami można grać nie tylko w sypialni, ale prawie wszędzie, nawet w miejscach publicznych. To z pewnością doda zabawie pikanterii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki