Walentynki i czułe miejsca ciała...Poznaj je! Walentynkowy poradnik rozkoszy

2014-02-14 13:31

Francuzi mówią na to "le petite mort", co znaczy "mała śmierć". Tak nazywają orgazm. Bo umierając, w pewnym sensie opuszczamy ten świat, wraz ze wszystkimi jego ograniczeniami. Pozbywamy się zahamowań, zatracamy się w nieziemskich doznaniach. A doznania te składają się na rytuał seksu, bo seks, jak pisze Susan Crain Bakos w swojej "Księdze seksu", to tajemniczy obrzęd. Aby w pełni w nim uczestniczyć, trzeba dobrze znać swoje i swojego partnera magiczne miejsca.

Prawdopodobnie wiecie, gdzie znajduje się większość z nich, ale być może nie trafiacie w nie skutecznie podczas gry wstępnej, seksu oralnego czy tradycyjnego stosunku. Walentynki to świetna okazja, żeby pozwolić sobie na niecodzienną, bardziej luksusową miłość, żeby podarować sobie nawzajem lekcję odkrywania.

Jej magiczne strefy

Punkt C - to clitoris, czyli łechtaczka. Niewielki różowy organ, często porównywany do penisa, ze względu na podobieństwo w kształcie. Znajduje się w miejscu, gdzie wewnętrzne wargi sromowe łączą się z wejściem do pochwy. To jedyny organ kobiety służący wyłącznie do zaspokajania przyjemności.

Punkt G - niewielkie zgrubienie, znajdujące się mniej więcej na jednej trzeciej wysokości przedniej ściany pochwy, swoją nazwę zyskało od nazwiska niemieckiego ginekologa, Ernsta Gräfenberga, który "odkrył" je w latach 40. ub. wieku. A w gruncie rzeczy o miejscu tym pisali już tysiące lat temu autorzy Kamasutry. Punkt G nabrzmiewa (i wówczas można go zlokalizować) jedynie, gdy jest pobudzony, a i to nie u każdej kobiety.

Strefa AFE - z ang. anterior fornix erotic zone, czyli przednia część sklepienia pochwy. To niewielki płat skóry znajdujący się bliżej szyjki macicy niż punkt G. Dotykanie tej strefy powoduje, że kobieta natychmiast eksploduje!

Punkt U - to cewka moczowa, która może nie wydaje się miejscem szczególnie erotycznym, ale dotykanie tego maleńkiego obszaru nad wejściem do pochwy (pod łechtaczką) może kobietę bardzo podniecić. To dobre miejsce do stymulacji, zwłaszcza gdy clitoris jest zbyt wrażliwa na bezpośredni dotyk.

Indywidualne czułe miejsca - niektóre kobiety reagują podnieceniem na stymulacje brodawek sutkowych, wnętrza ud, dołów podkolanowych, zagłębienia u podstawy szyi, karku.

Jego magiczne strefy

Punkt H - najwrażliwsza jest główka penisa, zwłaszcza korona żołędzi. Przesuwanie po niej palcem lub językiem może doprowadzić mężczyznę do ekstazy.

Punkt F - to wędzidełko, luźny fragment skóry na spodniej części członka. U większości mężczyzn to miejsce niezwykle czułe, tylko należy obchodzić się z nim delikatnie.

Obszar R - tak określa się szew moszny, czyli wyraźną linię przebiegającą przez środek moszny. Ten obszar jest często zaniedbywany podczas pieszczot, a szkoda, bo skóra moszny jest tak samo wrażliwa jak kobiece wargi sromowe.

Strefa P - to rejon krocza, obszar długości kilku cm, między podstawą moszny a odbytem. Tu znajduje się bardzo dużo zakończeń nerwowych i przez wielu seksuologów miejsce to jest uważane nawet za pierwsze pod względem wrażliwości seksualnej.

Punkt G - tak, panowie też go mają, leży wewnątrz ciała, za kroczem. Można go dosięgnąć na dwa sposoby: bezpośrednio, wsuwając palec w odbyt i wykonując taki sam ruch jak podczas pobudzania punktu G u kobiety, jakby się kogoś przywoływało) i pośrednio, naciskając krocze kciukiem lub innym palcem.

Indywidualne czułe miejsca: u niektórych mężczyzn bardzo wrażliwe na dotyk są uszy, szyja, wewnętrzna strona ud, skronie,

powieki, brodawki sutkowe, pośladki.

Czytaj: SEX TO JA! Hit Internetu! Tak o seksie nie mówił jeszcze nikt!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki