Bożena Dykiel od kilkunastu lat wciela się w serialu "Na Wspólnej" w postać Marii Zięby, która lubi rozpieszczać swoje wnuki. W życiu prywatnym aktorka także jest babcią. Najstarszy wnuk Maks ma już 7 lat, kolejny Maciej - 5, Marysia - 4, a Weronika - 2 lata. I choć aktorka uwielbia spędzać z nimi czas, nie ma go zbyt wiele. Całymi dniami ciężko pracuje i ani myśli o emeryturze.
- Jestem babcią, która wspomaga finansowo swoje obydwie córki. Muszę pracować, żeby im było lepiej niż mnie jako młodej dziewczynie, żeby szybciej dochodziły do czegoś, co chcą mieć - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Dykiel. - Taka babcia pracująca nie ma za dużo czasu, ale jak go mam, to bardzo dopieszczam swoje wnuki. Kocham je bardzo, są przede wszystkim zdrowymi, ślicznymi dziećmi - dodaje.
Pani Bożena chce, by Marii (36 l.) oraz młodszej Zofii (34 l.), a także ich dzieciom niczego nie brakowało.
- Młodsza córka pracuje, a starsza nie pracuje. Od czasu do czasu coś tam robi, ale ma dwóch chłopców, więc to są dwa potwory w domu, cudne, ale potwory - wyjaśnia.
Całe szczęście pani Bożena ma w sobie wiele energii i chęci do pracy. Wszystko dlatego, że dba o swoje zdrowie oraz jest aktywna fizycznie. Taka mama i babcia to prawdziwy skarb.
Zobacz: Bożena Dykiel: Prezydent powinien być spoza tego całego układu!