Doda zobacz co cię czeka!

2008-02-12 18:43

A to pech! Bogini muzyki country zamiast wyruszać w trasę koncertową musiała przebrać się w wygodny dres i położyć przynajmniej na kilka dni na kanapie. Powodem niedyspozycji Dolly Parton (62 l.) okazał się zbyt duży biust, a w zasadzie paskudny ból kręgosłupa, który spowodowały gigantyczne, niczym dorodne melony, piersi.

Biust wagi ciężkiej

- Nie wyobrażam sobie, że w wieku 60 lat mój biust telepałby się między kolanami - powiedziała przed laty piosenkarka. I swój plan zapobiegania takiej katastrofie wcieliła w życie, "podciągając" sobie co trzeba. Amerykańska gwiazda bez zażenowania wyznawała również w wywiadach, że gdyby nie wielkie piersi w rozmiarze DD - nie osiągnęłaby takiego sukcesu. - Właśnie dlatego nie mogę się ich pozbyć - podkreślała piosenkarka. Jednak jeszcze wtedy Parton nie zdawała sobie sprawy z bólu kręgosłupa, który czeka wszystkie hojnie obdarzone przez matkę naturę albo chirurgów plastycznych panie. Wszystko dlatego, że duży biust może ważyć nawet 10 kilogramów.

No i stało się!

Wieści o odwołaniu trasy koncertowej spadły na fanów gwiazdy jak grom z jasnego nieba. - Nie chciałabym zrobić sobie krzywdy podczas trasy - oświadczyła na swojej stronie internetowej gwiazda. - Lekarze mówią, że za kilka tygodni będę się czuła jak nowo narodzona. Już nie mogę się doczekać kiedy do was wrócę - napisała cierpiąca z bólu Dolly.

To, co spotkało amerykańską piosenkarkę, może posłużyć za ostrzeżenie dla naszych gwiazd. Doda, uważaj, bo najważniejsze jest zdrowie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki