Kozidrak na wolności po 38 latach

2016-07-09 8:30

Uśmiechnięta, piękna jak zawsze. i od wczoraj wolna. Beata Kozidrak (56 l.) pojawiła się wczoraj w Sądzie Okręgowym w Lublinie na swojej sprawie rozwodowej. Jej mąż Andrzej Pietras (62 l.) nie dotarł. Po 10 minutach wyszła z sali zadowolona. - Jestem w świetnym humorze i się śmieję - oświadczyła dziennikarzom po wyjściu dziwnie smutnym głosem.

Beata na rozprawie pojawiła się w towarzystwie muskularnego ochroniarza. Nie było natomiast jej męża, z którym związana była od 38 lat.

- O, nawet mam sesję zdjęciową - żartowała przed wejściem na salę sądową. Kiedy po 10 minutach z niej wyszła, nie była już taka rozmowna. Szybko skierowała się do luksusowego BMW, które stało zaparkowane na parkingu przy sądzie.

- To moja prywatna sprawa - oświadczyła na pytanie o wyrok. Z dobrego humoru niewiele zostało.

Bardziej rozmowny był Andrzej, do którego zadzwoniliśmy.

- Rozwiedliśmy się - powiedział "Super Expressowi".

Od wczoraj Beata i Andrzej grają solo.

Podzielili 10 milionów:

1. turbośmigłowiec Antonow An-28

2. luksusowa rezydencja w Lublinie z kortami tenisowymi, boiskami sportowymi, krytym basenem i francuskim ogrodem

3. dom letniskowy na Florydzie

4. dom w Hiszpanii

5. dom na Karaibach

6. willa w RPA

7. limuzyna za 250 tys. zł

8. mieszkanie w Warszawie

9. kilka samochodów osobowych

Zobacz także: Jabłczyńska nakryła ojca na zdradzie. Teraz do małżeństwa podchodzi z rezerwą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki