Maria SZABŁOWSKA wspomina Violettę VILLAS: Była wielką gwiazdą

2012-05-18 4:20

Maria Szabłowska (66 l.) jako jedna z pierwszych przeczytała album "Super Expressu" o Violetcie Villas (+ 73 l.). - Jest w nim dużo zdjęć z jej dzieciństwa, których nigdy nie widziałam. To lektura obowiązkowa - mówi dziennikarka i przy okazji wspomina piosenkarkę.

- Uważałam przez długi czas, że Violetta nie ma humorów gwiazdy, że te legendy o niej są mocno na wyrost - mówi Szabłowska. Ale na własnej skórze przekonała się, że w plotkach jest dużo prawdy.

- Zaprosiliśmy ją do programu "Dozwolone od lat 40". Był kręcony na Wybrzeżu. Obiecała pojawić się punktualnie na planie. Świeciło słońce, więc zdecydowaliśmy się ustawić plan na plaży. Ale ona wciąż nie przychodziła. Po kilku godzinach stwierdziła, że nie może wystąpić na świeżym powietrzu, bo jest wilgoć i zakręcą jej się włosy. Nakręciliśmy program we wnętrzu - wspomina pani Maria.

Album "Villas tajemnice życia i śmierci" to historia życia wielkiej artystki opatrzona wstępem Bogusława Kaczyńskiego. Można go kupić w całej Polsce w kioskach, salonach prasowych oraz Empikach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki