Belize, nieduże państwo w Ameryce Środkowej, słynące z raf koralowych i licznych lagun. Tam właśnie w 2011 r. narodziła się miłość Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego. Zostali tam wysłani w ramach akcji organizacji WWF "SOS dla świata". Z kamerą TVN pojechali nad tropikalne morze, aby zobaczyć, jak zamienia się ono w jeden wielki śmietnik. Ta wyprawa połączyła ich na zawsze. - Oni planują tam wrócić. Chcą właśnie do Belize pojechać w swoją podróż poślubną. Nie jest to proste, jednak wierzą, że się im uda. To taki powrót do źródeł ich miłości - mówi nam przyjaciel Zamachowskich.
Zobacz: Tu Richardson i Zamachowski skonsumowali noc poślubną [ZDJĘCIA]
Nie ma się co dziwić, że wybrali akurat to miejsce, bo oprócz sentymentów, którymi darzą to miejsce, to jeden z najurokliwszych zakątków świata. I praktycznie nie ma tam Polaków! Tropikalne lasy, piękne plaże, piękne rafy koralowe i laguny, a do tego pozostałości po imperium Majów. Któż by nie chciał tam być? Oni na pewno tak. Monika i Zbigniew pobrali się w tajemnicy 3 maja br. w zabytkowym pałacu pod Kaliszem.