Gwiazda Agenta szantażowana nagimi zdjęciami!

2016-05-25 11:59

Seksowna Sylwia Szostak zaczynała swoją karierę jako fotomodelka. Wzięła udział w sesjach dla CKM i Playboya. Ostatnio w sieci pojawiło się oskarżenie, że trenerka działała w branży porno. Szostak postanowiła skomentować całą sprawę.

Agent Gwiazdy

i

Autor: Printscreen instagram

Wczoraj pisaliśmy o erotycznym sobowtórze Sylwii Szostak. Jeden z popularnych portali plotkarskich sugerował, że trenerka zaczynała swoją karierę w branży porno. Sylwia postanowiła odnieść się do zaistniałej sytuacji i skomentować sprawę na Facebooku. Na profilu celebrytki znanej z programu Agent - Gwiazdy, pojawił się długi wpis na temat początków kariery w show biznesie. - Pracowałam przez prawie 9 lat jako fotomodelka. Robiłam liczne kampanie reklamowe dla firm z kosmetykami, ubraniami itp. - napisała Szostak. - Zrealizowałam tez kilka sesji rozbieranych w tym CKM, wszystkie zawsze w dobrym smaku - dodała.

Jednak podczas jednej z sesji nieobrobione fotki wyciekły do sieci. - Kiedy wyszłam z okresu nastolatki, zostałam zaproszona przez właścicielkę agencji dla fotomodelek na zagraniczny wyjazd do Francji w celu zrealizowania zdjęć do zagranicznych wydań dla Playboya. Zrobiliśmy sesję, nie widziałam zdjeć na podglądzie, niektóre pomysły fotografa w myśl jego artystycznej wizji mi się nie do końca podobały, ale nauczyłam sie, ze artystom trzeba zaufać i dać im pracować w zgodzie ze sobą. Podpisałam umowę w obcym języku i koniec - wspomina Sylwia. - Po czasie materiały trafiły do kilku wydań Playboya zagranicznego i kilka lat temu do edycji Polskiej. Również nieobrobione, bez światłocieni i przedstawione totalnie w erotyczny sposób zostały zamieszczone w internecie - czytamy na profilu Sylwii.

Trenerka zastrzega jednak, że nigdy w życiu nie była modelką, ani aktorką porno. - Nie byłam nigdy żadną aktorką, ani modelką porno. Odrzucałam tez propozycje naszych rodowitych magazynów w zakresie po prostu rozbieranych sesji - wyznała. Okazuje się, że nagie fotki często były przyczyną szantaży! - Kiedy później wróciłam do normalnej pracy jako fotomodelka, na jeszcze kilka lat, zrezygnowałam i zaczęłam rozwijać się w obecnej branży, wiele ludzi zaczęło wyciągać te materiały. Szantażować mnie nimi mowić, że byłam aktorką porno itp. Zwłaszcza wtedy gdy osiągałam kolejne ze swoich mini sukcesów - napisała na Facebooku. Fotki trafiły do bliskich i znajomych. Sylwia w końcu wyznała mężowi tajemniczą przeszłość. Na szczęście zachował się jak prawdziwy mężczyzna - zrozumiał błędy przeszłości.

Zobacz: Co się stało z piersiami Siwiec?! Też to widzicie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki