Za swoje słowa Cejrowski może odpowiedzieć przed sądem

2013-11-20 13:16

Spalenie 11 listopada tęczy na stołecznym Placu Zbawiciela wywołało lawinę skrajnych komentarzy. W dyskusję zaangażowało się wiele osób publicznych. Jedni biorą udział w spontanicznej akcji "odbudowania" tęczy, inni - popierają działania chuliganów. Wojciech Cejrowski znany z ostrego języka należy do tych drugich. Nie przebiera w słowach komentując wydarzenia z obchodów Święta Niepodległości. Jednak teraz, za słowne ataki na homoseksualistów, publicystę może spotkać kara.

Kontrowersyjna wypowiedź Wojciecha Cejrowskiego dotycząca ostatnich wydarzeń dla Placu Zbawiciela odbiła się w mediach szerokim echem.

- Z miłości do wszystkich przodków i krewnych, nie mogę się godzić na pomnik grzechu sodomskiego wystawiony tuż przed tą świątynią. Ta świątynia tam była pierwsza, więc won z pederastami z placu Zbawiciela! Plac Zbawiciela, a nie pederastów. Amen. - krzyczy w „Neewsweeku” podróżnik

W tej sprawie na Cejrowskiego doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa postanowiła złożyć Kampania Przeciwko Homofobi, podaje Pudelek. Nie pierwszy raz atakuje on środowiska LGBT. Według posła Twojego Ruchu Roberta Biedronia, członka KPH, Cejrowski wręcz "nawoływał do popełnienia przestępstwa".

ZOBACZ: Wojciech Cejrowski: Won z pederastami z placu Zbawiciela!

KPH w oficjalnym oświadczeniu uznała za niedopuszczalne publiczne wypowiadanie tego typy treści. Wypowiedź Cejrowskiego ma homofobiczny kontekst i jest pewnego rodzaju groźbą wymierzoną w środowiska homoseksualne.

Po złożeniu donosu prokuratura zbada czy nie doszło do złamania prawa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki