Marek Król

i

Autor: AKPA, EAST NEWS/ FOTOMONTAŻ

Marek Król: Wielka lemingracja

2013-06-17 4:00

Cwaniaki od Luisa Vuittona wiedzieli, kiedy otworzyć interes w Warszawie. Zrobili to w momencie, kiedy Kuba Wojewódzki pakuje walizki, wstrząśnięty przewagą PiS nad PO w sondażach. Trochę tych sakwojaży z inicjałami LV będzie musiał kupić Kuba przed wyjazdem na lemingrację. Same stringi i wibratory Wojewódzkiego wypełnią kilka walizek. Nie tylko Wojewódzki, ale także Władysław Bartoszewski zapowiada udanie się na emigrację. "Jeżeli PiS utrzymałby się w Polsce u jedynowładzy, to my z żoną wyjeżdżamy z kraju jako emigranci polityczni" - zapowiedział w wywiadzie dla "Le Soir". Historyk Bartoszewski walizki od Luisa Vuittona zapewne nie kupi. To człowiek oszczędny i niezamożny, dlatego jako ekonomista dorabiał w radzie nadzorczej LOT za czasów PiS. Premier rzucił go tam, by się sprawdził w biznesie lotniczym. LOT ciągle jeszcze lata, więc misja Bartoszewskiego przyniosła sukces.

Do wyborów jeszcze dwa lata i strach pomyśleć, ilu wybitnych inaczej dopisze się do listy wielkiej lemingracji. Po Powstaniu Listopadowym dwadzieścia tysięcy Polaków stworzyło Wielką Emigrację, głównie w Paryżu. Mickiewicz, Chopin, Słowacki, Norwid i Krasiński tworzyli poza Polską. Po powstaniu rządu PiS, w ramach wielkiej lemingracji Adam Pilch z Fryderykiem Hołdysem i Juliuszem Zagajewskim tworzyć będą swe genialne dzieła na emigracji. Nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie Wajda z żoną, bo kończy film o Bolesławie Wałęsie, który obalił komunizm siłą woli Jaruzelskiego i Kiszczaka. Oczywiście straszenie potencjalnych lemingrantów ma tylko jeden cel: skupić wokół partii i rządu lemingowy elektorat PO. A wszystko zgodnie z odkurzonym hasłem, że pomunizmu będziemy bronić jak niepodległości.

"Moja żona ma 80 lat, ja mam 85. Chcemy umrzeć w demokracji" -zadeklarował w "Le Soir" Bartoszewski. Nikogo z Polski nie wyrzucam, ale jeśli Bartoszewski będzie się upierał co do demokratycznego miejsca swojego zgonu, uszanuję jego wolę. Swego czasu w wywiadzie dla "Die Welt" wyznał, że w czasie hitlerowskiej okupacji bardziej bał się Polaków niż Niemców. Pragnąc uwolnić się od tego lęku, zwłaszcza przed śmiercią, Bartoszewski musi oddać ducha w Niemczech. Wojewódzki też nie jest na straconej pozycji. Wzorem Larry'ego Kinga może zgłosić się do Putina i dostanie robotę w "Russia Today".

Larry King, siedemdziesięciodziewięcioletnia gwiazda CNN, po 25 latach w tej stacji będzie prowadzić znane z pluszowej bezkompromisowości wywiady dla rosyjskiej telewizji. Wkrótce zatem Wojewódzki, Wajda. Hołdys, Jastrun, a nawet Pilch, mogliby w "Russia Today" walczyć o demokrację i wolność. Na Pilcha ucieszyłby się Depardieu, który jako Depardiejew porównał Putina do Jana Pawła II. Na trzeźwo nie mógł tego powiedzieć, co może potwierdzić tylko Pilch.

Wielka lemingracja objęła, jak widać, nie tylko Polskę, ale i Francję oraz USA, a zapoczątkował ją były kanclerz Niemiec, Gerhard Schroeder. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu Putina - chorążego wolności bezwolnych lemingów.